Pierwszą skargę przeciwko Tarikowi Ramadanowi złożyła francuska aktywistka Henda Ayari. Twierdzi ona, że padła ona ofiarą napaści seksualnej z jego strony w 2012 roku. Tydzień po złożeniu przez nią zawiadomienia o przestępstwie inna obywatelka Francji oskarżyła Ramadana o gwałt i napaść seksualną.
Prawnik Ramadana, po złożeniu zawiadomienia przez Ayari kategorycznie zaprzeczył, aby jego klient dopuścił się zarzucanych mu czynów. Zapowiedział też pozwanie Ayari za zniesławienie Ramadana.
55-letni Tarik Ramadan jest znanym muzułmańskim teologiem, filozofem i pisarzem politycznym. To wnuk Hassana al-Banny, założyciela Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie. Ramadan jest wykładowcą na Uniwersytecie w Oksfordzie i autorem wielu publikacji w języku angielskim dotyczących współczesnego islamu.
Na razie Ramadan nie odniósł się do oskarżeń o gwałt. W nagraniu umieszczonym na Twitterze, jeszcze przed wpłynięciem drugiego zawiadomienia o domniemanej napaści seksualnej, jakiej miał się dopuścić, mężczyzna poinformował, że nie będzie komentował takich oskarżeń i dodał, że ufa sądom w dochodzeniu do sprawiedliwości.
Ayari twierdzi, że przed napaścią, jakie miał dopuścić się wobec niej Ramadan, często dyskutowała z nim na Facebooku na temat religii. W pewnym momencie mężczyzna miał zaproponować jej spotkanie w hotelu - i to tam miało dojść do napaści na nią. Ayari opisała atak w wydanej w 2016 r. książce "Wybrałam bycie wolną", jednak nie wymieniła w niej nazwiska napastnika, ponieważ - jak pisała - groził on jej i jej dzieciom. Teraz jednak, w związku z internetową akcją #metoo/#jatez, w ramach której kobiety piszą o przypadkach, w których padły ofiarą molestowania, Ayari postanowiła przerwać milczenie.