Afrykański pomór szaleje w Chinach

Wirus ASF uderzył w największego producenta wieprzowiny na świecie. W trzy tygodnie znaleziono już cztery ogniska choroby.

Publikacja: 23.08.2018 21:00

Afrykański pomór szaleje w Chinach

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Zrealizował się czarny scenariusz, przed którym ostrzegała FAO, agenda Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. żywności: Afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Chin.

Czytaj także: Pomór świń szkodzi na wszystkich frontach

Wirus rozwija się w Państwie Środka szybko, wykryto tam właśnie czwarte ognisko u 430 zwierząt – poinformowało w czwartek tamtejsze Ministerstwo Rolnictwa na swojej stronie internetowej. Pierwsze ognisko ASF u świń (choroba dotyczy też dzików, ale nie jest groźna dla ludzi) wykryto w Chinach ledwo 1 sierpnia, do tej pory znaleziono ogniska w prowincjach Liaoning, Henan, Jiangsu, a najnowsze – w Zhejiang.

17 sierpnia wirusa znaleziono w zakładach należących do WH Group, globalnego chińskiego koncernu mięsnego, do którego należy m.in. polska grupa Animex.

Na wieści o pojawieniu się ASF zareagowały natychmiast ceny wieprzowiny, które – jak informuje Reuters – po okresie wzrostów spadły w środę do 13,71 yuanów za kilogram (7,4 zł), najniższego od trzech tygodni.

Agencja przytacza wypowiedź farmera hodującego 20 tys. świń, że branża jest przerażona. – Jeśli to się wymknie spod kontroli, będzie to katastrofa dla całego przemysłu trzody chlewnej – powiedział Reutersowi Zheng Peikun, hodowca z Guizhou.

Wykrycie ASF stawia pod znakiem zapytania losy produkcji wieprzowiny w tym kraju, a Chiny są największym producentem i konsumentem tego mięsa na świecie. Chińczycy hodują pół miliarda świń.

Dość powiedzieć, że gdy przed trzema laty produkcja spadła tam o zaledwie 3 proc. i kraj zwiększył import, podbiło to ceny wieprzowiny na całym świecie. W 2016 r. Chiny podwoiły import wieprzowiny z 1,03 mln ton do 2,18 mln t i wraz z Japonią i Meksykiem odpowiadały za 57 proc. światowego importu.

Także dla krajów UE Chiny są jednym z najważniejszych odbiorców wieprzowiny. Niestety nie dla Polski, bo od wykrycia ASF w naszym kraju rynek chiński jest dla nas zamknięty (Państwo Środka nie uznaje tzw. regionalizacji, czyli zakazu obejmującego jedno lub kilka województw).

Raport FAO ostrzegał w marcu, że ASF odnotowano w rosyjskim Irkucku, 1000 km od chińskiej granicy. Autorzy podkreślali, że pojawienie się wirusa w Chinach będzie katastrofalne dla bezpieczeństwa żywnościowego tego kraju oraz pozwoli na dalsze rozprzestrzeniania się ASF na Azję Południowo-Wschodnią, do Korei i Japonii.

Zrealizował się czarny scenariusz, przed którym ostrzegała FAO, agenda Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. żywności: Afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Chin.

Czytaj także: Pomór świń szkodzi na wszystkich frontach

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”