„Praca szuka ludzi” to tytuł dzisiejszej czołówki „Rzeczpospolitej”. Jak pisze moja redakcyjna koleżanka rynek pracy i bez działań rządu wymusza na firmach wzrost płac i stabilne warunki zatrudnienia, a wiele branż może nawet nie zauważyć planowanego na wrzesień wprowadzenia minimalnej 12-złotowej stawki godzinowej za pracę na umowach-zleceniach. Z tekstu można się dowiedzieć, że znane sieci Biedronka i Lidl ostatnio ogłosiły programy podwyżek dla swych pracowników, a kwestia ich niedoboru nabiera znaczenia w całym kraju. Można powiedzieć, że na rynku pracy znów doszło do klasycznej zmiany. Jeszcze niedawno było mowa o rynku pracodawców. Teraz zaczyna się mówić o rynku pracownika, a podwyżki płac cieszą zapewne nie tylko tych, którzy je dostają, ale i rząd, bo jego przedstawiciele od początku mówią, zresztą słusznie, że w Polsce w porównaniu do innych krajów UE zarabiamy za mało.