W przededniu zakończenia w Senacie procesu w ramach procedury impeachmentu, który niemal na pewno zakończy się uniewinnieniem prezydenta USA, Donald Trump wygłosił w Kongresie orędzie o stanie państwa.
W Kongresie Trump po raz pierwszy o czterech miesięcy spotkał się ze spiker Izby Reprezentantów, liderką Partii Demokratycznej Nancy Pelosi. Trump nie uścisnął Pelosi ręki, a Pelosi po zakończeniu przemówienia Trumpa podarła kopię orędzia, jaką od niego otrzymała. Pelosi przedstawiając Trumpa nie użyła też zwyczajowej formułki o "honorze i zaszczycie" z goszczenia w Kongresie prezydenta USA. - Członkowie Kongresu, prezydent USA - w ten sposób Pelosi zapowiedziała wystąpienie prezydenta.
Kilku demokratycznych kongresmenów i kongresmenek zbojkotowało przemówienie Trumpa. Wśród bojkotujących była m.in. Alexandria Ocasio-Cortez.
Trump w orędziu przedstawił swoją prezydenturę jako ogromną poprawę w porównaniu do czasów rządów Baracka Obamy. Obecny prezydent USA podkreślał, że pod jego rządami zmniejszyło się bezrobocie i przyspieszył wzrost gospodarczy.