Trump: Gdybym nie był prezydentem, doszłoby do wojny z Koreą

Donald Trump, wygłaszając przed Kongresem orędzie o stanie państwa, zapowiedział, że 27 i 28 lutego w Wietnamie spotka się z Kim Dzong Unem na kolejnym szczycie. Do pierwszego takiego spotkania doszło w czerwcu 2018 r. w Singapurze.

Aktualizacja: 06.02.2019 05:06 Publikacja: 06.02.2019 03:19

Trump: Gdybym nie był prezydentem, doszłoby do wojny z Koreą

Foto: AFP

- Gdybym nie został wybrany prezydentem USA, teraz bylibyśmy, w mojej ocenie, w trakcie dużej wojny z Koreą Północną. Wiele pracy musi zostać wykonane, ale moja relacja z Kim Dzong Unem jest dobra - podkreślił prezydent USA.

- Przewodniczący Kim i ja spotkamy się znów 27 i 28 lutego w Wietnamie - dodał Trump. 

Podczas ostatniego szczytu z udziałem przywódcy Korei Północnej i prezydenta USA obie strony zobowiązały się do działań na rzecz całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Jednak, zdaniem wielu ekspertów, Kim Dzong Un jak dotąd wykonał tylko pozorne gesty w tym kierunku.

Trump apelował też do Kongresu o przyjęcie umowy UMSCA (US-Mexico-Canada Agreement), która ma zastąpić układ NAFTA. - Przez lata politycy obiecywali, że wynegocjują lepszy układ. Ale nikt nigdy nie spróbował - aż do dzisiaj - mówił prezydent USA.

Zdaniem prezydenta wejście w życie UMSCA pomoże "rozwijać amerykańskie rolnictwo, chronić własność intelektualną", a także doprowadzi do sytuacji, w której "więcej samochodów będzie dumnie oznaczonych pięknymi słowami: Made in the USA (wykonane w USA)".

Trump mówił też o sytuacji w Afganistanie, gdzie - jak stwierdził - trwają rozmowy m.in. z talibami.

- Czynimy postępy w tych rozmowach, będziemy w stanie wkrótce zmniejszyć obecność naszych żołnierzy (w Afganistanie) i skupić się na walce z terroryzmem - powiedział prezydent.

- Nie wiemy, czy osiągniemy porozumienie - ale wiemy, że po dwóch dekadach wojny przyszedł czas, by spróbować osiągnąć pokój. I druga strona też chce pokoju - podkreślił Trump.

- To nasza przyszłość - nasz los - i wybór, którego dokonujemy. Proszę was, abyście wybrali wielkość. Niezależnie od prób, którym zostaniemy poddani, niezależnie od wyzwań, które nadejdą, musimy iść razem - tymi słowami Trump zakończył swoje orędzie.

- Dziękuję wam. Niech was Bóg błogosławi, Boże błogosław Amerykę - dodał Trump.

- Gdybym nie został wybrany prezydentem USA, teraz bylibyśmy, w mojej ocenie, w trakcie dużej wojny z Koreą Północną. Wiele pracy musi zostać wykonane, ale moja relacja z Kim Dzong Unem jest dobra - podkreślił prezydent USA.

- Przewodniczący Kim i ja spotkamy się znów 27 i 28 lutego w Wietnamie - dodał Trump. 

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779