USA: Michael Flynn sypie Donalda Trumpa

Generał przekazał tyle informacji o powiązaniach sztabu prezydenta z Rosją, że nie trafi do więzienia.

Aktualizacja: 05.12.2018 22:13 Publikacja: 05.12.2018 17:38

Co Michael Flynn ujawnił podczas 19 przesłuchań?

Co Michael Flynn ujawnił podczas 19 przesłuchań?

Foto: AFP

Trwające od blisko dwóch lat śledztwo ma zostać zakończone w najbliższych tygodniach, być może dniach. Do tej pory wydawało się, że jego główną ofiarą będzie Michael Flynn, przez krótki czas doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Trumpa, a więc najważniejszy, obok sekretarza stanu, człowiek w Waszyngtonie odpowiedzialny za politykę zagraniczną. Jednak we wtorek współpracownicy specjalnego prokuratora Roberta Muellera przyznali, że nie będą domagali się żadnej kary więzienia dla trzygwiazdkowego generała.

Przekazanie Gülena

Flynn już rok temu przyznał, że oszukał FBI, mówiąc, że jesienią 2016 r. nie miał żadnych kontaktów z Rosjanami. Zataił rozmowy, jakie przeprowadził z ówczesnym rosyjskim ambasadorem w Waszyngtonie Siergiejem Kisljakiem. Od tego momentu, jak się teraz okazuje, skrupulatnie współpracował z Muellerem. Aż 19 razy był przesłuchiwany, przekazał także cenne dokumenty w sprawie współpracy sztabu wyborczego Trumpa z Moskwą. Chodzi w szczególności o to, czy przyszły prezydent kontaktował się z Kremlem w sprawie ujawnienia e-maili szefa kampanii Hillary Clinton Johna Podesty. Zostały one opublikowane przez WikiLeaks.

Śledztwo pokazało, że Flynn, który w 2016 r. przyłączył się do apeli o „uwięzienie Clinton”, złamał prawo nie tylko w kontaktach z Rosją. Próbował także pośredniczyć w przekazaniu Turcji Fethullaha Gülena, mieszkającego od lat w Pensylwanii wpływowego duchownego muzułmańskiego, którego turecki prezydent Recep Erdogan oskarża o zorganizowanie próby zamachu stanu w 2016 r. Misja się nie powiodła, ale generał otrzymał za nią od Ankary przeszło pół miliona dolarów. Nie ujawnił przy tym, że działa jako „płatny agent obcej potęgi”. Pieniądze dostał także od rosyjskiej telewizji rządowej RT oraz dwóch innych darczyńców powiązanych z Kremlem.

Prezydent na celowniku

We wtorek amerykańskie media zastanawiały się, kogo może mieć na celowniku Mueller, skoro nie chce nawet symbolicznie ukarać tak wysokiej rangi urzędnika, jakim jest Michael Flynn, za poważne w końcu przestępstwa. Wszyscy mają rzecz jasna na myśli samego Trumpa.

Co prawda prokurator do tej pory nie wezwał prezydenta na przesłuchanie i zadowolił się pisemnymi wyjaśnieniami, jakie ten złożył w listopadzie, jednak teraz okazuje się, że w trakcie śledztwa w sprawie powiązań z Rosją Mueller wpadł na trop dwóch innych poważnych spraw karnych, których charakter na razie nie jest znany (dokumenty odnoszące się do niej są całkowicie zakreślone).

Trump Tower w Moskwie

Flynn zaczął doradzać Trumpowi w sprawach zagranicznych już na początku 2016 r., gdy ten dopiero szykował się do walki o najwyższy urząd w państwie. Trumpowi spodobała się jego bezwzględna krytyka zagrożenia islamskiego. Ale generał po 33 latach służby w wojsku został w sierpniu 2014 r. zwolniony w trybie dyscyplinarnym ze stanowiska szefa Agencji Wywiadu Wojskowego (DIA).

Urząd Muellera przyznał, że Flynn zdecydował się na współpracę w momencie, gdy inni członkowie ekipy Trumpa w żadnym razie nie chcieli wydać swojego szefa. To, zdaniem Muellera, zachęciło kolejnych współpracowników prezydenta. Jednym z nich był osobisty wieloletni prawnik Trumpa Michael Cohen, który też przyznał, że skłamał w trakcie śledztwa, utajniając kontakty, jakie miał jeszcze latem 2016 r., a więc już po uzyskaniu nominacji republikańskiej przez miliardera, ze współpracownikami rzecznika Władimira Putina Siergieja Pieskowa. Chodzi o przekazanie w centrum Moskwy gruntu pod budowę kolejnej Trump Tower.

Do tej pory sądzono, że rozmowy w tej sprawie zostały zerwane znacznie wcześniej – o tym wielokrotnie publicznie zapewniał ówczesny kandydat na prezydenta. Wściekły Trump niedawno zaapelował na Twitterze, aby jego były prawnik został skazany na pełną karę więzienia, ale prawdopodobnie tak się nie stanie.

Jeszcze w tym tygodniu Mueller ma także ujawnić, w jaki sposób jego zdaniem były szef sztabu wyborczego Trumpa Paul Manafort złamał umowę o współpracy, za co grozi mu wysoka kara więzienia. Ten prawnik przez lata współpracował z oligarchami na terenie b. ZSRR, w tym z byłym prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Nie wiadomo, dlaczego Trump sądził, iż może polegać na ludziach takiego pokroju.

Trwające od blisko dwóch lat śledztwo ma zostać zakończone w najbliższych tygodniach, być może dniach. Do tej pory wydawało się, że jego główną ofiarą będzie Michael Flynn, przez krótki czas doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Trumpa, a więc najważniejszy, obok sekretarza stanu, człowiek w Waszyngtonie odpowiedzialny za politykę zagraniczną. Jednak we wtorek współpracownicy specjalnego prokuratora Roberta Muellera przyznali, że nie będą domagali się żadnej kary więzienia dla trzygwiazdkowego generała.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782