Na niejawnym posiedzeniu Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił w poniedziałek wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu tymczasowego dla Adama Z., oskarżonego w procesie o zabójstwo Ewy Tylman. Jednocześnie, przychylając się do stanowiska obrony, zobowiązał oskarżonego do dwukrotnego w ciągu tygodnia meldowania się w komisariacie policji oraz zakazał mu opuszczania kraju. Oznacza to, że w ciągu kilku godzin od ogłoszenia postanowienia 26-letni Adam Z. po ponad 14 miesiącach pobytu za kratami wyjdzie na wolność. W kolejnych rozprawach nie będzie już odosobniony, za pancerną szybą, ale odpowie z wolnej stopy.
Magdalena Grzybek, przewodnicząca składu sędziowskiego, zgodziła się na uczestnictwo mediów w odczytaniu postanowienia kierując się ważnym interesem społecznym oraz zainteresowaniem procesem. Zmianę środka zapobiegawczego uzasadniła tym, że w trzech rozprawach, które się już odbyły, sąd przeprowadził najistotniejsze dowody bezpośrednio dotyczące przebiegu zdarzenia będącego przedmiotem sprawy i po ich przeanalizowaniu doszedł do wniosku, iż czyn zarzucany oskarżonemu może ostatecznie zostać zakwalifikowany z art. 162 § 1 kodeksu karnego (nieudzielenie pomocy w sytuacji zagrożenia życia), oraz pouczył o tym strony postępowania.
– Przestępstwo określone w art. 162 § 1 k.k. zagrożone jest karą pozbawienia wolności do trzech lat. Zgodnie z art. 253 § 1 k.p.k. środek zapobiegawczy należy niezwłocznie uchylić lub zmienić, jeżeli ustaną przyczyny, wskutek których został on zastosowany, lub gdy powstaną przyczyny uzasadniające jego uchylenie lub zmianę – kontynuowała sędzia.
Sąd uznał, że właśnie takie przyczyny nastały, ale jednocześnie zauważył, że oskarżony nadal będzie stawał pod zarzutem zbrodni, czyli z art. 148 par.1 kk. Sędzia Grzybek tłumaczyła też, że chybiony jest argument prokuratora, iż w niniejszej sprawie przed przesłuchaniem świadków z rodziny oskarżonego istnieje uzasadniona obawa matactwa procesowego.
Sędzia uzasadnienie wsparła orzecznictwem europejskim dotyczącym długotrwałego aresztu (trwał od 15 grudnia 2015 r.) oraz faktem, że w ocenie sądu, wymienione w postanowieniu "wolnościowe" środki zapobiegawcze, "będą wystarczające dla prowadzenia prawidłowego toku procesu karnego".