Neumann zwraca uwagę, że w czasie, gdy Kaczyński przekonuje, że 69 lat to "nie jest wiek emerytalny", PiS przeprowadza reformę Sądu Najwyższego po której sędziowie, którzy ukończyli 65 lat, mają przechodzić na emeryturę.

- To pokazuje prawdziwe oblicze i cele PiS-u. Oni wykorzystują każdy argument, żeby pozbyć się ludzi, którzy są im niewygodni lub niezależni. I wstawić swoich, czyli miernych, biernych, ale wiernych - stwierdził szef klubu PO.

Zmiany dotyczące wieku emerytalnego sędziów SN, zdaniem PiS, pozwalają m.in. przenieść w stan spoczynku I prezes SN Magdalenę Gersdorf, której konstytucyjna kadencja upływa w 2020 roku.

Tymczasem szef Komitetu Stałego KPRM Jacek Sasin przekonuje, iż w słowach Kaczyńskiego "nie ma żadnej niekonsekwencji".

- Jest zasadnicza różnica między politykami a sędziami. Ci drudzy nie podlegają żadnej innej weryfikacji. Z politykami jest tak, że to wyborcy decydują o tym, kiedy są odsyłani lub zwolnieni z czynnej polityki - wyjaśnił polityk PiS-u.