Strajk szkolny to kłopot, ale i wizerunkowa szansa dla pracodawcy

Firmy mogą potraktować strajk nauczycieli nie tylko jako problem kadrowy ale i okazję, do wykazania się troską o pracowników. I wiele z nich to robi.

Aktualizacja: 09.04.2019 15:02 Publikacja: 09.04.2019 13:35

Strajk szkolny to kłopot, ale i wizerunkowa szansa dla pracodawcy

Foto: AdobeStock

Możliwość zdalnej pracy z domu albo urlopu czy też zajęcia dla dzieci organizowane na terenie firmy – to najbardziej popularne sposoby, którymi pracodawcy starają się wesprzeć rodziców w czasie szkolnego strajku. Jak twierdzi Anna Macnar, prezes firmy doradczej HRM Institute, firmy rozwiązując problem pracowników mają teraz wyjątkową szansę, by wykazać się autentyczną troską o ludzi.

- Szybka reakcja na bieżącą potrzebę załogi skuteczniej wzmacnia dobry wizerunek pracodawcy niż program świadczeń prorodzinnych przygotowany w dziale HR- zaznacza ekspertka.

Czytaj także: Kasjerzy zarabiają więcej od nauczycieli? Cała prawda o pensjach w oświacie 

Pokazać troskę na LinkedIn

Zdaje sobie z tego sprawę Maciej Herman, prezes Lotte Wedel, który na swoim profilu na portalu LinkedIn poinformował, że firma w związku z ogólnopolskim strajkiem nauczycieli od poniedziałku wprowadziła elastyczne formy pracy. Każdy pracownik Lotte Wedel po uzgodnieniu z przełożonym, może do końca kwietnia uzyskać nieograniczoną ilość dni tzw. home-office’u (standardowo każdy ma prawo do 4 dni w miesiącu). Oprócz tego przysługuje mu zasiłek opiekuńczy w przypadku zamknięcia szkoły lub przedszkola.- Gdyby strajk się przedłużał planujemy zorganizowanie w kolejnych tygodniach opieki nad dziećmi w wieku szkolnym na terenie fabryki czekolady- zapowiada Herman.

Prowadzonymi przez profesjonalnych animatorów zajęciami dla dzieci pracowników, które zorganizowano w siedzibie firmy pochwaliła się też na Linkedn Nina Graboś, dyrektor Komunikacji korporacyjnej w Agorze (potwierdzając wpis zdjęciem z zajęć)

Opiekunki i zajęcia dla dzieci rodziców, którzy nie mogą pracować w domu zorganizowała również na czas szkolnego strajku Grupa Żywiec, która w tym okresie oferuje pracownikom także zasiłki opiekuńcze i możliwość pracy zdalnej. Jak dodaje Magdalena Brzezińska, szefowa działu spraw korporacyjnych w Żywcu, przed strajkiem nauczycieli zapytano pracowników o ich potrzeby w tym czasie.

Biurowy maraton bajek

Zajęcia dla pozbawionych szkoły dzieci pracowników zorganizowały też w swoich biurach sieci handlowe Biedronka i Żabka. W warszawskiej centrali Biedronki, gdzie część pracowników korzysta w dniach protestu nauczycieli z możliwości przyjścia do pracy z dziećmi, kilkanaścioro z nich uczestniczy każdego dnia w zabawach z zewnętrznymi animatorami. Podobne zajęcia zorganizowano również w niektórych centrach dystrybucyjnych sieci np. w Gorzowie Wielkopolskim. - Część pracowników, których charakter pracy na to pozwala, korzystało z kolei w te dni z możliwości pracy z domu- dodaje Arkadiusz Mierzwa, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej w Jeronimo Martins Polska S.A.

- Jesteśmy otwarci na potrzeby naszych pracowników i dlatego wyszliśmy z inicjatywą organizacji dla ich dzieci zajęć w przestrzeni naszych biur - podkreśla sieć Żabka, która na czas szkolnego strajku zorganizowała w biurach różne atrakcje, w tym warsztaty chemiczne i ekologiczne oraz wspólne wyjście do kina. W akcję zaangażowali się także sami rodzice zgłaszając się n.p. do maratonu czytania bajek w jednej z sal konferencyjnych firmy.

Prawa pracowników

Z kolei największa sieć drogerii, Rossmann w województwie łódzkim, gdzie ma centralę, magazyny i oczywiście sklepy zorganizowała półkolonie dla kilkudziesięciorga dzieci. W innych regionach kierownicy sklepów zostali zobowiązani, aby przy ustalaniu grafików wziąć pod uwagę problemy rodziców i tak zaplanować obsadę sklepów, tak by mogli zająć się dziećmi, a sklepy normalnie funkcjonowały.

- Przypomnieliśmy też pracownikom ich prawa, np. do opieki nad zdrowym dzieckiem radząc, jaki wniosek trzeba złożyć i jaki zasiłek im przysługuje – wyjaśnia Agata Nowakowska, rzecznik sieci Rossmann.

Firmową opiekę na czas strajku zapewnił również Krajowy Rejestr Długów.- Na potrzeby dzieci pracowników przeznaczyliśmy dwie sale konferencyjne. Z tej formy opieki korzysta w firmie 70 dzieci w wieku 4-10 lat. Mają zapewnioną opiekę, ubezpieczenie i trzy posiłki dziennie– mówi Andrzej Kulik, rzecznik Krajowego Rejestru Długów. Jak dodaje, pracownicy z dziećmi mieli też możliwość pracy zdalnej, ale z tej opcji skorzystało tylko kilka osób.

Zdalna opcja

Również rodzice pracujący w Santander Banku Polska; mogą w miarę możliwości pracować zdalnie lub zabrać ze sobą dzieci do pracy.- W niektórych oddziałach powstały kąciki dla dzieci - mówi Monika Nowakowska, rzecznik banku. Rodzice mogą przyjść z dziećmi do pracy także w ING Banku Śląskim. - W miarę możliwości lokalowych staramy się zorganizować zajęcia dla dzieci - dodaje Piotr Utrata, rzecznik banku.

Home office to z kolei główny rodzaj wsparcia w firmie doradczej Deloitte gdzie- jak odkreśla biuro prasowe firmy- obowiązuje polityka elastycznego czasu i miejsca pracy. Podobnie jest w PwC, gdzie od dawna funkcjonuje program Flex@, dający możliwości dopasowania miejsca i czasu pracy do potrzeb pracownika- także do home office.

- Narzędzia i systemy, z których korzystamy, w większości przypadków pozwalają na taką elastyczność – mówi Izabela Szczurska, menedżer w zespole ds. kapitału ludzkiego w PwC.

Ze zdalnej pracy mogą teraz również skorzystać opiekujący się dziećmi pracownicy GPW, która przypomniała im też o możliwości zasiłku opiekuńczego w przypadku nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, przedszkola lub szkoły.

Część firm czeka na rozwój wypadków. - Na bieżąco monitorujemy sytuację. Będziemy obserwować wyzwania pracowników w kolejnych dniach i w razie potrzeby, jeśli strajk będzie się przedłużał, zastanawiać się nad doraźnymi rozwiązaniami- twierdzi Lidia Marcinkowska-dyrektor ds. komunikacji w KGHM dodając, że na razie niewielka część pracowników wykorzystuje dni opieki nad dzieckiem albo urlopy.

Jak sprawa wygląda w bankach?

„Dajemy swoim pracownikom dwie opcje, oczywiście w miarę możliwości jednostki. Mogą pracować zdalnie lub zabrać ze sobą dzieci do pracy. W niektórych oddziałach powstały kąciki dla dzieci” - mówi Monika Nowakowska, rzecznik Santander Banku Polska.

Rodzice mogą przyjść z dziećmi do pracy także w ING Banku Śląskim. - W miarę możliwości lokalowych staramy się zorganizować zajęcia dla dzieci - dodaje Piotr Utrata, rzecznik banku.

Udogodnienia dla rodziców oferuje też PKO BP. - W związku ze strajkiem nauczycieli pracownicy PKO Banku Polskiego posiadający dzieci w wieku do 14. roku życia, którzy nie mogą zapewnić im opieki w czasie strajku, mogą przyjść z nimi do pracy. Ponadto bank umożliwia skorzystanie z dodatkowego dnia opieki nad dzieckiem do lat 14 lub dnia pracy z domu - mówi Magdalena Kopcińska z PKO BP.

Anita Błaszczak, współpraca A. Ptak-Iglewska, P. Mazurkiewicz, A. Roguski, M. Rudke 

Możliwość zdalnej pracy z domu albo urlopu czy też zajęcia dla dzieci organizowane na terenie firmy – to najbardziej popularne sposoby, którymi pracodawcy starają się wesprzeć rodziców w czasie szkolnego strajku. Jak twierdzi Anna Macnar, prezes firmy doradczej HRM Institute, firmy rozwiązując problem pracowników mają teraz wyjątkową szansę, by wykazać się autentyczną troską o ludzi.

- Szybka reakcja na bieżącą potrzebę załogi skuteczniej wzmacnia dobry wizerunek pracodawcy niż program świadczeń prorodzinnych przygotowany w dziale HR- zaznacza ekspertka.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca
Rząd odpowiada na plany masowych zwolnień w firmach. 50 mln zł wsparcia
Praca
Trudno dzisiaj zagonić pracownika do biura. Szczególnie w piątek
Praca
Tego powinni się uczyć przyszli menedżerowie AI
Praca
Depresja pracowników kosztuje firmy miliardy złotych. Straty są coraz większe
Praca
Rekordowa liczba studenckich staży w Programie Kariera