Niemiecki szef powinien wypłacić ekwiwalent urlopowy spadkobiercom pracownika - opinia rzecznika generalnego przy TSUE

Niemieckie przepisy o wygaśnięciu prawa do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wskutek śmierci pracownika są niezgodne z prawem UE - takie rozstrzygnięcie zaproponuje Trybunałowi w Luksemburgu rzecznik generalny Yves Bot.

Aktualizacja: 31.05.2018 12:49 Publikacja: 31.05.2018 08:00

Niemiecki szef powinien wypłacić ekwiwalent urlopowy spadkobiercom pracownika - opinia rzecznika generalnego przy TSUE

Foto: 123RF

Wyrok Trybunału, który wkrótce zapadnie w dwóch połączonych sprawach (C-569/16 i C-570/16), może być istotny także dla spadkobierców Polaków zatrudnionych w Niemczech.

Dwie Niemki zwróciły się do byłych pracodawców swoich zmarłych mężów o wypłatę ekwiwalentu pieniężnego za coroczny płatny urlop wypoczynkowy, niewykorzystany przed śmiercią przez ich małżonków. Ponieważ pracodawcy odmówili wypłacenia im takiego ekwiwalentu, wdowy wniosły powództwa do niemieckich sądów pracy.

Federalny sąd pracy miał jednak wątpliwości. Wiedział wprawdzie, że cztery lata temu w wyroku w sprawie Bollacke (C-118/13) TSUE przesądził już, że śmierć pracownika nie zwalnia pracodawcy z obowiązku wypłaty należnego mu ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Czy jednak dotyczy to również przypadku, gdy prawo krajowe wyklucza, by taka rekompensata finansowa mogła wchodzić w skład masy spadkowej?  Niemieckie prawo przewiduje bowiem, że prawo do urlopu przysługujące zmarłemu wygasa z chwilą śmierci, wobec czego nie może zostać przekształcone w roszczenie o ekwiwalent pieniężny, ani wejść do masy spadkowej. Według federalnego sądu pracy, przepisy niemieckie nie pozwalają na inną interpretację. Czy to oznacza, że spadkobierca może powołać się bezpośrednio na prawo Unii, zwłaszcza w postępowaniu przeciwko pracodawcy prywatnemu? I takie pytania zostały skierowane do unijnego Trybunału.

Rzecznik generalny Yves Bot stwierdził w poniedziałkowej opinii, że nie ma żadnego powodu, by podważać rozwiązanie przyjęte przez Trybunał w wyroku w sprawie Bollacke. Zauważył też, że Trybunał wziął pod uwagę w tym wyroku spadkowy aspekt rozwiązania, jakie przyjął. A można je streścić tak: obowiązek wypłaty ekwiwalentu obejmuje także spadkobierców zmarłego pracownika, przepisy krajowe przewidujące odmienne uregulowanie tej kwestii i wyłączające prawo do tego świadczenia w przypadku zgonu zatrudnionego są niezgodne z prawem unijnym.

Yves Bot zaproponował więc podtrzymanie wykładni z 2014 r. zgodnie, z którą niemieckie przepisy naruszają unijne prawo.

Co to oznacza dla federalnego sądu pracy? Rzecznik generalny przypomniał, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału, sąd krajowy powinien dokonywać wykładni prawa krajowego w sposób zgodny z prawem Unii, ale przecież nie oznacza to  obowiązku wykładni sprzecznej z przepisami prawa krajowego. Jednak sam fakt, że sąd krajowy do tej pory konsekwentnie interpretował przepis prawa krajowego w sposób, który jest niezgodny z prawem Unii, nie stoi na przeszkodzie wykładni zgodnej. W razie, gdyby niemiecki sąd nadal uznawał, że takiej wykładni nie jest w stanie dokonać, możliwe są dwie sytuacje.

Pierwsza z wdów, ze względu na to, że jej mąż był zatrudniony w publicznym podmiocie, może bez problemu dochodzić od tego pracodawcy prawa do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany coroczny płatny urlop, które to prawo przysługuje jej bezpośrednio na mocy dyrektywy. Federalny sąd pracy powinien zatem odstąpić od stosowania wszelkich przepisów prawa krajowego, które stoją z nią w sprzeczności.

Sytuacja drugiej wdowy jest bardziej skomplikowana, ponieważ jej mąż był zatrudniony przez podmiot prawa prywatnego. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału, dyrektywa nie może sama z siebie tworzyć obowiązków po stronie jednostki, nie można zatem powoływać się na dyrektywę w postępowaniu przed sądem krajowym przeciwko np. prywatnemu pracodawcy.

Jednak zdaniem rzecznika generalnego, prawo do corocznego płatnego urlopu wypoczynkowego, ustanowione obecnie w art. 31 ust. 2 Karty praw podstawowych, nie tylko jest zasadą prawa socjalnego Unii o szczególnym znaczeniu, lecz powinno również być uznane za podstawowe prawo społeczne w pełnym tego słowa znaczeniu.

- Przepis Karty posiada cechy wymagane do tego, aby mógł być powoływany bezpośrednio w sporze pomiędzy podmiotami prywatnymi w celu wyłączenia stosowania przepisów prawa krajowego, których skutkiem byłoby pozbawienie pracownika przysługującego mu prawa do corocznego płatnego urlopu. Przepis ten ma bowiem charakter bezwzględnie wiążący i jest samowykonalny w tym znaczeniu, że nie wymaga wydania żadnego dodatkowego aktu prawnego, aby wywoływać skutki bezpośrednio wobec podmiotów prywatnych - stwierdził rzecznik.

Jego zdaniem, z powodu powiązania norm Karty i dyrektywy prawo do ekwiwalentu pieniężnego, jakie powinno przysługiwać każdemu pracownikowi, który nie był w stanie z przyczyn niezależnych od swojej woli skorzystać z prawa do corocznego płatnego urlopu przed ustaniem stosunku pracy, powinno być uważane za prawo chronione na mocy art. 31 ust. 2 Karty.

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego