Rekrutacyjna gorączka w firmach już mija

Coraz trudniej o nowe rekordy liczby ofert pracy. Wprawdzie w I kwartale opublikowano w sieci więcej ogłoszeń o zatrudnieniu niż przed rokiem, ale przybywało ich wolniej.

Aktualizacja: 11.04.2019 07:36 Publikacja: 10.04.2019 21:00

Rekrutacyjna gorączka w firmach już mija

Foto: Adobe Stock

Handlowcy i specjaliści ds. sprzedaży, pracownicy działów obsługi klienta oraz informatycy mieli w I kwartale tego roku największy wybór ofert zatrudnienia na Pracuj.pl, czołowym portalu z ogłoszeniami o pracy dla specjalistów. Na te trzy grupy zawodowe przypadało dwie trzecie z opublikowanych tam w I kwartale ofert, których liczba wzrosła do prawie 153 tys., bijąc nowy rekord dla tego okresu.

Nowy rekord I kwartału został też pobity w całej rekrutacji online. W pierwszych miesiącach 2019 r. w polskim internecie opublikowano 628 tys. ogłoszeń o pracy, o 5,6 proc więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), do których dotarła „Rzeczpospolita".

Firmy coraz częściej stawiają na automatyzację

Mylący rekord

Pomimo tego rekordu Robert Pater z Katedry Makroekonomii WSIiZ zwraca uwagę na spadek dynamiki rekrutacji, którego oznaki było już widać w minionym roku. – Co prawda w lutym i marcu liczba wakatów rosła, ale już w mniejszym tempie niż w ubiegłym roku. Nie dorównała też szczytowi z listopada 2019 r. – dodaje. Tegoroczny 5,6-proc. wzrost w I kwartale jest też daleki od tempa, w jakim ogłoszeń przybywało w sieci w ubiegłym roku. Wtedy w pierwszych trzech miesiącach ich liczba była o ponad 22 proc. wyższa niż rok wcześniej.

Podobny trend widać w danych Pracuj.pl, gdzie w I kwartale minionego roku wzrost przekraczał 6,3 proc. Na mniejsze tempo rekrutacji wpłynął m.in. spadek liczby ofert dla handlowców. Co prawda nadal są oni na czele poszukiwanych pracowników, lecz m.in. zaostrzające się ograniczenia handlu w niedzielę sprawiły, że w I kwartale mieli o 7 proc. propozycji mniej niż rok wcześniej. Ubyło też ofert pracy dla specjalistów od finansów, na co wpływa cały czas restrukturyzacja zatrudnienia w bankach, gdzie – jak pisała „Rzeczpospolita" – zaczęła się właśnie kolejna duża fala zwolnień. Sektor bankowo-ubezpieczeniowy był też w I kwartale tego roku branżą, która najmocniej (aż o 15 proc.) ograniczyła swoją aktywność na Pracuj.pl. Widać też 9-proc. spadek liczby ofert w handlu hurtowym.

Jak ocenia Rober Pater, na aktywności rekrutacyjnej pracodawców odbijają się ich mniejsze chęci do tworzenia nowych miejsc pracy. Ograniczają je rosnące wciąż koszty zatrudnienia, w tym koszty rekrutacji nowych pracowników, oraz spadek tempa napływu nowych zamówień do polskich przedsiębiorstw, w szczególności od kontrahentów zagranicznych.

– Negatywnie na rynek wakatów oddziaływać może również to, że sytuacja finansowa wielu przedsiębiorstw w ostatnim kwartale ubiegłego roku okazała gorsza od spodziewanej – dodaje Robert Pater w komentarzu do najnowszego, ogłoszonego we wtorek, Barometru Ofert Pracy BIEC. W marcu wzrósł on do 285,1 pkt, czyli o 2,9 pkt w porównaniu z najsłabszym w tym roku lutym. Ten wzrost dowodzi, że utrzymuje się dobra koniunktura na rynku pracy, choć najwyraźniej minęła już gorączka rekrutacyjna firm widoczna niemal w całym roku 2018.

Ostrożni pracodawcy

Mateusz Żydek z agencji zatrudnienia Randstad potwierdza, że rosnące koszty rekrutacji – która coraz częściej kończy się niepowodzeniem ze względu na brak kandydatów – zniechęcają część firm do szukania nowych pracowników. Według niego nawet wyspecjalizowane w ich pozyskiwaniu agencje zatrudnienia mają dzisiaj trudności z zakończeniem rekrutacji z sukcesem, szczególnie w regionach dużej koncentracji inwestycji.

W rezultacie firmy starają się dostosować do sytuacji, gdy niedobór pracowników nie będzie już przejściowym, lecz stałym elementem biznesu. Zaczynają przebudowywać zespoły, by lepiej wykorzystać obecnych pracowników (rośnie np. oferta benefitów), i poważniej myślą o automatyzacji. Widać to choćby w sieciach handlowych, gdzie szybko przybywa kas samoobsługowych.

– W rozmowach z wieloma naszymi klientami prowadzonych w I kwartale 2019 roku dostrzegliśmy z jednej strony chęć jeszcze bardziej dynamicznej rekrutacji, a z drugiej – potrzebę dalszego rozwoju działań HR w kierunku automatyzacji, wzrostu efektywności, doboru trafnych narzędzi. Wszystkie te tendencje będą miały wpływ na rekrutację także w następnych kwartałach 2019 – twierdzi Rafał Nachyna, dyrektor zarządzający Pracuj.pl. Jak zaznacza, dane portalu za I kwartał dowodzą, że na razie nie widać wpływu zmian w gospodarce na popyt na pracowników. – Nie oznacza to jednak, że nie warto czujnie przyglądać się ważnym zjawiskom na różnych polach rekrutacji – dodaje Nachyna.

W nadchodzących miesiącach można się spodziewać wysypu ofert sezonowych prac, np. w hotelarstwie czy logistyce. Jednak w badaniach planów pracodawców na kolejne miesiące widać spadek zapału do nowych rekrutacji. W Barometrze Work Service rosnący nieprzerwanie od połowy 2016 roku udział firm zapowiadających na najbliższy kwartał wzrost zatrudnienia na początku tego roku nagle spadł, i to sporo.

O ile jeszcze latem ubiegłego roku ponad jedna czwarta pracodawców deklarowała w badaniu agencji zatrudnienia Work Service, że planuje wzrost liczby pracowników, o tyle teraz jest to już tylko 16,4 proc. Co więcej, badanie dowodzi, że pracodawcy nie zawsze będą szukać nowych ludzi na zwolnione przez innych stanowiska. Zdaniem Wiktora Wojciechowskiego, wiceprzewodniczącego Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich, plany utrzymywania obecnego stanu zatrudnienia przez pracodawców sygnalizują pogorszenie koniunktury w gospodarce w najbliższych kwartałach.

Opinia dla „rz"

Małgorzata Starczewska--Krzysztoszek, ekonomistka, WNE UW

Widzimy ewidentne osłabienie koniunktury u naszych głównych partnerów handlowych, zwłaszcza w Niemczech. Firmy na razie realizują stare zamówienia, ale liczą się z tym, że nowych nie będzie, a na pewno nie będą rosły. Podchodzą więc z dużą ostrożnością do tworzenia miejsc pracy. Nie chcą zwiększać stałych kosztów, a zatrudnienie jest długoterminowym zobowiązaniem.

Handlowcy i specjaliści ds. sprzedaży, pracownicy działów obsługi klienta oraz informatycy mieli w I kwartale tego roku największy wybór ofert zatrudnienia na Pracuj.pl, czołowym portalu z ogłoszeniami o pracy dla specjalistów. Na te trzy grupy zawodowe przypadało dwie trzecie z opublikowanych tam w I kwartale ofert, których liczba wzrosła do prawie 153 tys., bijąc nowy rekord dla tego okresu.

Nowy rekord I kwartału został też pobity w całej rekrutacji online. W pierwszych miesiącach 2019 r. w polskim internecie opublikowano 628 tys. ogłoszeń o pracy, o 5,6 proc więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), do których dotarła „Rzeczpospolita".

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Poszukiwanie pracy
Tę branżę ratują cudzoziemcy. A polskie firmy biją się o kandydatów
Poszukiwanie pracy
Prezesi największych firm będą łowić pracowników. Tysiące nowych etatów
Poszukiwanie pracy
Czego lepiej nie mówić rekruterom na rozmowie o pracę
Poszukiwanie pracy
Kandydaci muszą się liczyć z silną konkurencją o dobre oferty pracy
Poszukiwanie pracy
Wzrost optymizmu pracodawców zachęci Polaków do zmiany pracy?