Koalicja Obywatelska bez PSL

Do Koalicji Obywatelskiej nie wejdzie Polskie Stronnictwo Ludowe.

Aktualizacja: 01.12.2018 14:23 Publikacja: 30.11.2018 23:01

Koalicja Obywatelska bez PSL

Foto: Fotorzepa, Jezry Dudek

– PSL nie przystąpi do Koalicji Obywatelskiej. Ale oczywiście jesteśmy gotowi na współpracę i rozmowę o nowym projekcie, może w ramach Europejskiej Partii Ludowej. Decyzja nie zapadła. Mogę tylko powiedzieć, że na pewno nie przystąpimy do Koalicji Obywatelskiej – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Władysław Kosiniak-Kamysz.

Deklaracja ta oznacza, że opozycja w 2019 roku musi poszukać nowej formuły współpracy. Otwarte pozostaje pytanie jakiej. Do tej pory zwłaszcza politycy PO podkreślali, że format Koalicji Obywatelskiej się sprawdził i można pomyśleć o jego poszerzeniu. Teraz jednak słowa prezesa PSL są jednoznaczne.

Czytaj także: Problem PiS to dobry wynik PSL

8 grudnia odbędzie się Rada Naczelna PSL. W jej trakcie na pewno jednym z dyskutowanych tematów będą kolejne wybory – do Parlamentu Europejskiego. Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że czasu na podejmowanie decyzji jest mało i stanie się to najpewniej na początku przyszłego roku. Wybory do PE odbędą się 26 maja 2019 roku.

Start jako EPP możliwy

Politycy PSL, z którymi rozmawialiśmy, przekonują, że w tej chwili roboczą koncepcją jest utworzenie listy na bazie Europejskiej Partii Ludowej (EPP). W PE należą do niej członkowie PO i PSL. Politycy Platformy mówią o tym, że taki wariant jest możliwy.

– Wspólny start Platformy, PO–PSL, jest możliwy w wyborach europejskich jako EPP. Nie wiem, czy jako Koalicja Obywatelska–PSL, czy PO–PSL, czy jako Europejska Partia Ludowa – powiedział w czwartek na antenie Radia Zet Sławomir Neumann, szef klubu Platformy Obywatelskiej.

Ale w EPP jest PO i PSL, a Nowoczesna należy do liberalnej ALDE. To sprawia, że w Platformie jest coraz więcej pytań o przyszłość Koalicji Obywatelskiej jako takiej. Zarówno w kuluarach, jak i oficjalnie politycy PO wskazują, że najbardziej preferowanym scenariuszem byłoby połączenie Platformy i Nowoczesnej w bliżej nieokreślonym terminie przed wyborami. Początkiem miałoby być powołanie wspólnego klubu parlamentarnego.

Takie zjednoczenie jeszcze bardziej umocniłoby pozycję Schetyny jako rozgrywającego w całej opozycji, również w kontekście wyborów do Sejmu. Ale im szersza współpraca i wspólna lista – np. poszerzona o SLD i byłych premierów – tym mniejsza byłaby kontrola Platformy Obywatelskiej.

Nowoczesna się sprzeciwia

Przewodnicząca Nowoczesnej zastrzega jednak, że w tej chwili połączenie nie wchodzi w grę. – Jesteśmy ugrupowaniami, które mają inne programy, inaczej głosujemy w bardzo wielu przypadkach, chcemy móc zabierać głos, nie mówiąc o tym, że mamy więcej czasu zwyczajnie, jeżeli są dwa kluby, a nie jeden. Nie widzę takiej potrzeby – mówiła Katarzyna Lubnauer, tuż przed czwartkowym posiedzeniem klubu Nowoczesnej.

Posłowie N mieli zająć się sytuacją w partii. Piotr Misiło, który na łamach „Rzeczpospolitej" wezwał do dymisji sekretarza generalnego Adama Szłapkę, został zawieszony w prawach członka partii. Na piątek zwołał konferencję prasową. I wszystko wskazuje na to, że zarówno on, jak i jego stronnicy w najbliższym czasie przejdą do klubu PO, podobnie jak w przeszłości zrobiło to kilku innych polityków Nowoczesnej.

Ale obecne władze partii mają wsparcie regionalnych liderów – co wynika z listu, który do posłów Nowoczesnej skierowało dziewięciu z nich. W liście, który „Rz" widziała, padają słowa krytyczne wobec posła Misiły i deklaracja o chęci podtrzymania Koalicji Obywatelskiej.

– Rozmowy w ramach klubu były dobre – mówi nam polityk Nowoczesnej.

Wszystko wskazuje więc na to, że do żadnego połączenia klubów z PO nie dojdzie w najbliższym czasie, a co najwyżej – do kilku transferów.

– PSL nie przystąpi do Koalicji Obywatelskiej. Ale oczywiście jesteśmy gotowi na współpracę i rozmowę o nowym projekcie, może w ramach Europejskiej Partii Ludowej. Decyzja nie zapadła. Mogę tylko powiedzieć, że na pewno nie przystąpimy do Koalicji Obywatelskiej – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Władysław Kosiniak-Kamysz.

Deklaracja ta oznacza, że opozycja w 2019 roku musi poszukać nowej formuły współpracy. Otwarte pozostaje pytanie jakiej. Do tej pory zwłaszcza politycy PO podkreślali, że format Koalicji Obywatelskiej się sprawdził i można pomyśleć o jego poszerzeniu. Teraz jednak słowa prezesa PSL są jednoznaczne.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Koniec kampanii po ostrej walce w miastach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony