W czwartek w Sejmie wicepremier Piotr Gliński powiedziałem do marszałek Elżbiety Witek: "Elżbieta, jest prośba szefa, żeby zrobić przerwę, bo chyba reasumpcję trzeba będzie zrobić". Chwilę wcześniej Zjednoczona Prawica przegrała w parlamencie głosowanie w sprawie ustawy o medykach.

- Reasumpcja nie wynikała z tego, że była jakaś podstawa. To było złamanie regulaminu i to niezależnie czy Sejm jest zdalny, czy nie jest zdalny, czy Senat zdalny, czy nie jest zdalny. Na razie PiS ma większość i będzie wygrywał niestety głosowania, będzie nadużywał regulaminu, naciągał go i tak jak w tym wypadku, nie było wyraźnego powodu do reasumpcji - skomentował w rozmowie z TVN24 szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Lider Ludowców zapowiedział, że zaszczepi się przeciw koronawirusowi i namawia, by inni postąpili podobnie. - Szybko wynaleziono szczepionkę, gdyż wszystkie siły rzucono, by ją wynaleźć i przebadać. Stwierdzenia podważające szczepienia przez rządzących są niedopuszczalne - mówił.

- Jeśli będzie trzeba, mogę nawet zaszczepić prezydenta Andrzeja Dudę, który podważał działanie szczepionek. Należy zaangażować w ten proces również apteki i farmaceutów, a w akcję informacyjną powinien się włączyć także Kościół Katolicki - dodał.

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza rząd nie przygotował kraj do drugiej fali epidemii. - Zamiast tworzyć strategię, mieli powyborcze „bajlando” i zajmowali się sobą. Niepotrzebnie otwarto szkoły, które okazały się rozsadnikiem wirusa - ocenił.