Nieudany zamach na prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro

Nie wiadomo do końca, jaki był przebieg zamachu na prezydenta zrujnowanego kraju. Motywów można się domyślać.

Aktualizacja: 05.08.2018 19:37 Publikacja: 05.08.2018 18:37

Nieudany zamach na prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro

Foto: AFP

– Nie mam żadnych wątpliwości, że za nieudanym zamachem na moje życie stoi prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos – oświadczył Nicolas Maduro.

W czasie uroczystości państwowych w sobotę w pobliżu prezydenta wybuchły dwa ładunki przetransportowane przez drony. Aresztowano kilka osób. Zdaniem nielicznych w miarę niezależnych mediów nic nie wskazuje na przygotowanie zamachu przez prezydenta Kolumbii. On sam zresztą oskarżył opozycję w Wenezueli o przygotowanie zamachu. – Przegrali wybory i raz jeszcze im się nie udało – oświadczył. Prezydent Santos miał na myśli majowe wybory prezydenckie w Wenezueli, które wygrał Maduro, zdobywając mandat na kolejne sześć lat. Santos należy do największych krytyków Madury i relacje pomiędzy obydwoma krajami są niezwykle napięte. Zdaniem prezydenta Wenezueli drugim największym wrogiem są Stany Zjednoczone.

Majowe zwycięstwo wyborcze Maduro w zbankrutowanym kraju posiadającym największe na świecie złoża ropy naftowej było co najmniej dziwne. Stąd oskarżenia o sfałszowanie wyników. Z drugiej strony prezydentowi Madurze udało się podzielić opozycję.

Do odpowiedzialności za zamach przyznała się nikomu nieznana organizacja o nazwie „Żołnierze we flanelowych koszulach" (Soldados de Franelas). Jak napisała na Twitterze, wysłane zostały dwa drony, jednak ochroniarze prezydenta zdołali je zestrzelić. Czy tak było – nie wiadomo. Nazwa grupy przyjmującej odpowiedzialność za zamach brzmi nieco groteskowo. Taki charakter miał też atak w zeszłym roku na budynek Sądu Najwyższego. Jeden z wojskowych pilotów uprowadził helikopter i zrzucił z powietrza kilka granatów na sąd. Jest zresztą kilka wersji tego wydarzenia. Prezydent wykorzystał je do ataku na opozycję.

Nicolas Maduro objął pierwszy raz urząd po śmierci przed pięciu laty Hugona Chaveza, marksisty, którego rewolucyjne rządy doprowadziły gospodarkę kwitnącego kiedyś kraju do ruiny. Za czasów Madury sytuacja gospodarcza kraju pogarszała się krok za krokiem. Zwłaszcza od załamania się cen ropy naftowej w 2014 r. Zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF) inflacja w tym roku przekroczy milion procent. Gospodarka skurczy się w tym roku o 18 proc. W sklepach nie ma żywności i lekarstw, nie mówiąc już o wielu innych rzeczach pierwszej potrzeby. Setki tysięcy Wenezuelczyków opuściło kraj, udając się w większości do sąsiedniej Kolumbii. Lecz nawet w takiej sytuacji rząd spłaca raty zadłużenia zagranicznego.

– Dotychczasowy model produkcji zawiódł . Odpowiadamy za to wszyscy, ja, ale i wy – ogłosił prezydent niedawno. Zapowiedział budowanie nowej potęgi gospodarczej Wenezueli. Za kilka lat zamiast obecnych 1,5 mln baryłek ropy dziennie produkcja ma przekroczyć 6 mln. W jaki sposób ma to nastąpić – nie wiadomo.  Za dwa lata jednak ma zostać dokonany przełom i od tego momentu będzie już tylko lepiej, zapewnia prezydent. ©?

– Nie mam żadnych wątpliwości, że za nieudanym zamachem na moje życie stoi prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos – oświadczył Nicolas Maduro.

W czasie uroczystości państwowych w sobotę w pobliżu prezydenta wybuchły dwa ładunki przetransportowane przez drony. Aresztowano kilka osób. Zdaniem nielicznych w miarę niezależnych mediów nic nie wskazuje na przygotowanie zamachu przez prezydenta Kolumbii. On sam zresztą oskarżył opozycję w Wenezueli o przygotowanie zamachu. – Przegrali wybory i raz jeszcze im się nie udało – oświadczył. Prezydent Santos miał na myśli majowe wybory prezydenckie w Wenezueli, które wygrał Maduro, zdobywając mandat na kolejne sześć lat. Santos należy do największych krytyków Madury i relacje pomiędzy obydwoma krajami są niezwykle napięte. Zdaniem prezydenta Wenezueli drugim największym wrogiem są Stany Zjednoczone.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Król Karol III wraca do publicznych wystąpień. Komunikat Pałacu Buckingham
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu