PGNiG dobrze nadzoruje spółkę EuRoPol GAZ zarządzającą polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego – twierdzi NIK. Za to krytykuje częste rotacje polskich członków zarządu i rady nadzorczej tej spółki, nieprzejrzystą procedurę wyłaniania kandydatów i zasady przyznawania nagród. „Rzeczpospolita" poznała raport Izby w tej sprawie.
Czytaj także: Nord Stream stoi, Ukraina zarabia
Kontrolerzy potwierdzili nasze ustalenia sprzed trzech lat o kontrowersyjnych, sowitych nagrodach z zysku za 2015 rok, jakie wzięło część przedstawicieli Polski w spółce, choć w tym roku nie przepracowali w niej ani jednego dnia.
Bez uzasadnienia
System Gazociągów Tranzytowych EuRoPol GAZ jest właścicielem polskiej części gazociągu przesyłowego Jamał-Europa, ma on 684 km długości, przesyłany jest nim gaz ziemny do odbiorców krajowych (3 mld m sześć. rocznie) i zagranicznych (30 mld m sześc. rocznie). Głównymi akcjonariuszami spółki są PGNiG i Gazprom (od 2015 r. przewagę w ma w niej Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo). EuRoPol GAZ działa na podstawie międzynarodowej polsko-rosyjskiej umowy, decyzje muszą w niej zapadać jednomyślnie.
„Cele nadzoru PGNiG nad EuRoPol GAZ-em były osiągane" – ocenia NIK (zbadała lata 2011–listopad 2018), ale ma inne uwagi.