Saksonia za zniesieniem sankcji

W landach wschodnich panuje nostalgia za Rosją. Na korzyść Kremla działa tam także Alternatywa dla Niemiec.

Aktualizacja: 10.06.2019 23:23 Publikacja: 10.06.2019 18:44

Władimir Putin w czasie spotkania z premierem Saksonii Michaelem Kretschmerem na forum gospodarczym

Władimir Putin w czasie spotkania z premierem Saksonii Michaelem Kretschmerem na forum gospodarczym w Petersburgu. Prezydent Rosji otrzymał tam zaproszenie do Drezna, gdzie działał w przeszłości jako agent KGB.

Foto: AFP

Pragniemy pokojowego zakończenia konfliktu na Ukrainie, ale chcemy jak najszybszego zakończenia sankcji gospodarczych – oświadczył premier Saksonii Michael Kretschmer w Petersburgu. Brał tam udział w Międzynarodowym Forum Gospodarczym pod patronatem Władimira Putina.

Czytaj także: Poseł AfD chce otworzyć biuro w Rosji. Bundestag przeciwny

Kretschmer jest członkiem CDU, ugrupowania Angeli Merkel, która stoi twardo za międzynarodowymi sankcjami wobec Rosji. Nie zmienia zdania mimo nacisków potężnego lobby niemieckiego przemysłu niebędącego się w stanie pogodzić z utratą, a raczej ograniczeniem dostępu do rosyjskiego rynku. Premier Kretschmer poszedł na forum w Petersburgu jeszcze dalej i zaprosił Władimira Putina do złożenia wizyty w Dreźnie, a więc w mieście, gdzie działał jako agent KGB w czasach NRD. Chwalił budowę Nord Stream 2 i zapewnił, że dobre relacje gospodarcze sprzyjają rozwiązywaniu problemów politycznych.

Dłoń Putina

Co więcej – uznał, że organizując takie przedsięwzięcie jak forum gospodarcze, Putin wyciągnął ręku do Zachodu. – Musimy uścisnąć wyciągniętą rosyjską dłoń – tłumaczył niemieckim mediom Kretschmer, premier liczącego 4 mln mieszkańców Wolnego Kraju Saksonia.

Takie słowa z ust przedstawiciela CDU wywołały w Niemczech konsternację, tym bardziej że padły w Rosji. Do tej pory za zwolenników rozszerzenia współpracy gospodarczej z Rosją mimo obowiązujących sankcji uchodzili politycy SPD. CDU była zdecydowanie bardziej wstrzemięźliwa.

– Premier Saksonii nie konsultował z nikim w Berlinie swych działań, co wywołało sporą irytację – mówi „Rzeczpospolitej" rozmówca z niemieckich kręgów dyplomatycznych w Berlinie. Dlatego wypowiedzi Kretschmera wywołały natychmiastowe riposty. Szefowa CDU Annegret Kramp-Karrenbauer (AKK) wyjaśniła natychmiast w „Bild am Sonnag", że sankcje są reakcją na sprzeczne z prawem międzynarodowym działania Rosji na wschodniej Ukrainie i na Krymie i nie ma mowy o ich zniesieniu, jeżeli Kreml nie zmieni swego stanowiska. – Nie ma także przestrzeni do manewru odnośnie do współpracy gospodarczej – stwierdziła także pani AKK.

Nie przeszkodziło to jednak podpisaniu w Petersburgu przez Petera Altmeiera, ministra gospodarki w rządzie Merkel, rosyjsko-niemieckiej deklaracji o efektywnym partnerstwie. – Jest to nic nieznacząca formuła mająca podkreślić, że jakieś kontakty wciąż istnieją – twierdzi nasz berliński rozmówca. Moskwa to docenia, jak i cztery wizyty Altmeiera od chwili, gdy przed rokiem objął tekę ministerialną.

Zdaniem naszego rozmówcy oficjalny Berlin nie zamierza niczego zmieniać w polityce sankcji wobec Rosji. W jego opinii im bardziej Amerykanie naciskają na wycofanie się rządu Merkel z poparcia dla Nord Stream 2, tym większe jest w Berlinie przekonanie, że jest to słuszny projekt.

Ze strachu przed AfD

– Wypowiedzi premiera Saksonii podyktowane są faktem, że w jego landzie trwa kampania wyborcza – mówi „Rzeczpospolitej" Kai-Olaf Lang z berlińskiego rządowego think tanku Wissenschaft und Politik. We wrześniu odbędą się także wybory w Brandenburgii i Turyngii, innych landach na terenie dawnej NRD.

W Saksonii największym przeciwnikiem politycznym CDU jest Alternatywa dla Niemiec (AfD), partia gorliwie prorosyjska.

Domaga się zniesienia sankcji wobec Rosji, krytykując politykę Merkel jako przynoszącą Niemcom ogromne szkody gospodarcze. Była to jedna z przyczyn sukcesu AfD w niedawnych wyborach do Parlamentu Europejskiego w Saksonii, mateczniku tej partii. CDU zdobyła w nich 23 proc. głosów, a AfD 25,3 proc.,  stając się pierwszą siłą polityczną w landzie.

Jak przypomina Lang, udział Rosji w eksporcie Saksonii wynosi 1 proc., podczas gdy Polski to 5 proc., tak jak i Czech. Nie o handel wyłącznie chodzi, ale – co nie mniej ważne – o podkreślenie wschodnioniemieckiej specyfiki w podejściu do Rosji.

Przed rokiem zniesienia sankcji wobec Rosji ze względów gospodarczych domagał się  premier Turyngii Bodo Ramelow z sympatyzującej z Rosją postkomunistycznej partii Die Linke (Lewica). Także Manuela Schwesig z SPD, premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Gości ona często w Rosji, zabiegając o otwarcie eksportu dla produktów rolnych z jej landu. Przy tym 80 proc. mieszkańców Meklemburgii domaga się intensyfikacji relacji z Rosją. Za likwidacją sankcji jest także Reiner Haseloff (CDU), premier innego landu wschodniego, Saksonii-Anhalt. Rzecz w tym jednak, że po wprowadzeniu sankcji landowy eksport do Rosji od pewnego czasu nie maleje, lecz rośnie. Tak np. z 300 mln euro w 2016 roku do 341 mln w roku następnym.

Nowy plan

Komisja Wschodnia Niemieckiego Przemysłu (OAOEV), potężna grupa lobbystyczna, jest przekonana, że Niemcy straciły w wyniku sankcji 100 mld euro. Po dramatycznym spadku w 2015 roku o jedną czwartą, do poziomu 51,7 mld euro w wyniku sankcji, wzajemne rosyjsko-niemieckie obroty handlowe rosną od dwu lat.

W 2018 roku wyniosły 61,9 mld euro. Eksport rośnie jednak nieznacznie, na co skarżą się niemieckie firmy. Na wyznaczonym na najbliższą środę dorocznym spotkaniu przedstawicieli firm uczestniczących w OAOEV zaprezentowana zostanie nowa koncepcja zacieśnienia gospodarczych więzi z Rosją dla całej UE. Obejmuje 15 dziedzin, począwszy od digitalizacji, poprzez badania kosmiczne, skończywszy na współpracy w dziedzinie energetycznej.

– Rosja jest niezastąpionym partnerem w chwili, gdy coraz większego znaczenia nabiera kontynent azjatycki – twierdzi Wolfgang Büchele, szef OAOEV.

– W ramach obecnej polityki sankcji istnieje wyraźne pragnienie zbadania możliwości lepszej współpracy gospodarczej. Nie zamiast sankcji, ale w ich ramach – tłumaczy Kai-Olaf Lang.

Pragniemy pokojowego zakończenia konfliktu na Ukrainie, ale chcemy jak najszybszego zakończenia sankcji gospodarczych – oświadczył premier Saksonii Michael Kretschmer w Petersburgu. Brał tam udział w Międzynarodowym Forum Gospodarczym pod patronatem Władimira Putina.

Czytaj także: Poseł AfD chce otworzyć biuro w Rosji. Bundestag przeciwny

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu
Polityka
Parlament Europejski nie uznaje wyboru Putina. Wzywa do uznania wyborów za nielegalne
Polityka
W USA trwają antyizraelskie protesty na uczelniach. Spiker Johnson wybuczany
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami