„Spośród 65 obietnic rząd rozpoczął realizację co piątej. Głównym działaniem PiS było w tym czasie zawłaszczanie instytucji publicznych i spółek Skarbu Państwa" – tak sześć miesięcy rządu Beaty Szydło ocenia w swym raporcie Platforma. Dokument powstał jako reakcja na ubiegłotygodniowy „audyt" rządów PO dokonany przez ministrów Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie. Platforma stawia rządowi niemal takie same zarzuty, jakie PiS postawił jej samej: nieudolność, zawłaszczanie państwa i nepotyzm.

Najważniejszy zarzut to obniżenie wiarygodności polskiej gospodarki. „Gorsze oceny agencji ratingowych niebawem przełożą się na wyższe koszty obsługi długu publicznego, spadek wartości złotego, wyższe raty kredytów i mniej pieniędzy w portfelach Polaków. Już dzisiaj, po raz pierwszy od wielu lat, nasze obligacje skarbowe są droższe od węgierskich, a nawet łotewskich" – pisze w swym raporcie Platforma.

Największa partia opozycyjna wytyka także rządzącym deficyt budżetowy: „W budżecie na 2016 rok, pomimo przesunięcia części dochodów z 2015 roku i wyższego, niż zakładano, zysku Narodowego Banku Polskiego, został zapisany deficyt w wysokości 55 miliardów złotych – nominalnie najwyższy deficyt w historii Polski po 1989 roku. Taki poziom deficytu budżetowego niesie ryzyko przekroczenia progu 3 procent PKB – co z kolei może doprowadzić do nałożenia na Polskę unijnej procedury nadmiernego deficytu".

Jednym z najważniejszych elementów „audytu" rządów Platformy był zarzut ministra skarbu Dawida Jackiewicza, że w spółkach Skarbu Państwa panowały nepotyzm i niegospodarność. PO odpowiada w tym samym stylu, zarzucając obecnej ekipie „polityczne nominacje na masową skalę" i podając przykłady polityków PiS, którzy zostali członkami władz spółek, np. prezesem Orlenu jest Wojciech Jasiński, a członkiem zarządu PZU – Andrzej Jaworski. „Jedną z pierwszych decyzji prezesa Wojciecha Jasińskiego było podpisanie umowy o dodatkowych dostawach ropy naftowej do Polski z Rosji (z 18 milionów do 25,2 miliona ton)" – wytyka Platforma. Dostaje się też Jackiewiczowi. „Michał Czarnik, doradca ministra skarbu, chociaż niewskazywany w oficjalnych wykazach, jest członkiem przynajmniej trzech rad nadzorczych: EuRoPol Gazu, KGHM i Tauronu".

Partia odpowiada też na krytykę koordynatora specsłużb Mariusza Kamińskiego, który zarzucił PO, że za swych rządów inwigilowała opozycję i dziennikarzy. Zdaniem Platformy Kamiński na szefów służb powołał wyłącznie osoby politycznie podporządkowane PiS (radnego powiatu, kandydata na posła, członka Klubu „Gazety Polskiej", pełnomocników związanej z tą partią spółki Srebrna). „Z kolei skandaliczne wypowiedzi ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza o słabości naszej armii i jej rzekomo agenturalnym charakterze osłabiają naszą wiarygodność w NATO" – napisano w raporcie. Audyt półrocznych rządów PiS ma zostać publicznie zaprezentowany w najbliższych dniach. —Andrzej Stankiewicz