„Da się w Wawie" – pod takim hasłem Rafał Trzaskowski rozpoczął kolejny etap swojej kampanii prezydenckiej w Warszawie. Na poniedziałkowej konferencji prasowej zaprezentował pakiet rozwiązań dotyczących szeroko pojętej sytuacji kobiet w stolicy. Znalazły się w nim m.in. postulaty płacowe, dostęp do antykoncepcji awaryjnej i powołanie w ratuszu pełnomocniczki ds. kobiet.
Wybór tego tematu nie był przypadkowy. Stratedzy i politycy Platformy zdają sobie sprawę, że na wynik Rafała Trzaskowskiego (zarówno w I, jak i II turze) duży wpływ będzie miało to, jak rozłożą się głosy lewicy. Stąd nacisk na te kwestie, w których w oczach opinii publicznej sejmowa opozycja w ostatnich tygodniach zawiodła. A można je z powodzeniem przeprowadzić w samorządzie.
Trzeba jednak zastrzec, że przeniesienie pewnych dyskusji na poziomy lokalne nie oznacza, że politycy PO i Nowoczesnej na parlamentarnej arenie odpuścili. Klub PO przygotowuje pakiet rozwiązań dotyczący praw kobiet. Wiele ustawowych rozwiązań w tej sferze proponuje też Nowoczesna, np. dotyczące przemocy ekonomicznej.
„Obiecuję rozwiązania, które mają szansę na praktyczną realizację" – podkreśla Rafał Trzaskowski w wywiadzie, który ukazał się w najnowszym numerze „Kultury Liberalnej". Już w przemówieniu na Radzie Krajowej PO w połowie grudnia kandydat na prezydenta stolicy przekonywał, że opozycja musi odzyskać „sprawczość", a droga do tego wiedzie przez sukces w samorządach.
Jak wynika z naszych informacji, cały projekt programu ma być gotowy na przełomie kwietnia i maja. Wtedy też zostanie skonsultowany z mieszkańcami Warszawy. Kandydat PO ma też w planach kolejne spotkania otwarte (jak kilkugodzinna dyskusja w poniedziałek na Bielanach). W najbliższych tygodniach mają się też zakończyć rozmowy z Nowoczesną o wspólnych listach do Rady Miasta i rad dzielnic.