Przygotowania do wyborów europejskich już trwają

Pod koniec lutego prezydent Andrzej Duda oficjalnie ogłosi start kampanii do Parlamentu Europejskiego. Ale partie na układanie list mają nieco więcej czasu.

Aktualizacja: 03.01.2019 22:57 Publikacja: 03.01.2019 18:05

Przygotowania do wyborów europejskich już trwają

Foto: Pixabay

Pierwsza kampania wyborcza w tym roku – wybory do Parlamentu Europejskiego – może mieć istotny wpływ na wybory do Sejmu. Nada impet albo opozycji, albo obozowi rządzącemu. I w przeciwieństwie do wyborów samorządowych ich wynik będzie jednoznaczny i łatwiejszy do interpretacji. Wybory europejskie odbędą się w krajach Unii Europejskiej między 23 a 26 maja. To przedział wyznaczony przez prawo UE. Pozostałe daty w kalendarzu określą rytm kampanii, do której przygotowania już ruszyły.

Rola prezydenta

Zgodnie z art. 331 § 2 kodeksu wyborczego prezydent zarządza wybory do europarlamentu nie później niż na 90 dni przed dniem wyborów. Oznacza to, że ma na to czas do 25 lutego 2019 r. Tyle czasu partie mają w praktyce na prekampanię wyborczą i układanie koalicji. Szczególnie dotyczy to bloku anty-PiS. Bo tu jest najwięcej scenariuszy. Zjednoczona Prawica (PiS, Solidarna Polska, Porozumienie) pójdzie jednym blokiem.

Kolejne daty również wyznacza kodeks wyborczy. Partie polityczne, przygotowując się do wyborów, spodziewają się, że do 16 kwietnia będzie czas na rejestrację list, a wcześniej na zbieranie podpisów. Komitety będą musiały powstać do 6 kwietnia.

W praktyce oznacza to, że rozmowy w partiach i koalicjach co do miejsc i konfiguracji startowych muszą zakończyć się dużo wcześniej. W kampanii w 2014 roku PO zaprezentowała swoje listy 22 marca (wybory odbywały się 25 maja). Najwcześniej zrobiła to wtedy lewica – SLD zatwierdził kandydatów 2 lutego, Europa Plus pokazała „jedynki" 8 lutego. 12 kwietnia 2014 roku swoje listy zaprezentowała Polska Razem Jarosława Gowina.

Zegar tyka

Przygotowania do wyborów i kampanii już trwają. 3 lutego w Warszawie, na Torwarze wystartuje nowy projekt polityczny Roberta Biedronia. Konwencja planowana jest z dużym rozmachem, uczestniczyć w niej będzie prawdopodobnie kilka tysięcy osób. Biedroń – tak jak pisała jako pierwsza „Rzeczpospolita" – planuje później serię spotkań i 13 konwencji regionalnych w całej Polsce. W pierwszym sondażu do PE IBRiS dla „Rzeczpospolitej" ruch byłego prezydenta Słupska ma 7 proc.

Inicjatywa Biedronia to jedna z niewielu pewnych rzeczy, jeśli chodzi o kampanię wyborczą. Nie ma cały czas scenariusza koalicji partii opozycyjnych w Sejmie, nie jest też jasne, co zrobi lewica. Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w czwartek rano, że możliwe są trzy warianty: szeroka lista, start PO–PSL lub samodzielny start ludowców. Katarzyna Lubnauer, przewodnicząca Nowoczesnej, też nie wyklucza żadnego scenariusza, w tym np. koalicji Nowoczesna–SLD w wyborach do PE. Priorytetem jest jednak szerokie porozumienie. – Zjednoczenie opozycji gwarantuje wygraną w wyborach – mówiła we wtorek w radiu RDC. Spotkania liderów opozycji cały czas trwają, ale konkretnych ich efektów cały czas nie ma. Platforma na styczeń szykuje pierwsze, duże wydarzenie związane z kampanią do europarlamentu.

Pewne są za to inne wydarzenia do oficjalnego startu kampanii, które też będą mieć wpływ na jej wynik. 13 stycznia odbędzie się konwencja partii Porozumienie Jarosława Gowina. W jej trakcie wicemarszałek Sejmu Adam Bielan ma zaprezentować europejski program porozumienia. Minister Jadwiga Emilewicz będzie mówić o programie energetycznym, określanym jako „Plan Emilewicz".

Z kolei na przełomie stycznia i lutego PiS ma zaprezentować nowe propozycje programowe rządu premiera Mateusza Morawieckiego. Bo stratedzy we wszystkich partiach zdają sobie sprawę, że obydwie kampanie – najpierw do PE, a później do Sejmu – są ze sobą bardzo ściśle połączone.

Pierwsza kampania wyborcza w tym roku – wybory do Parlamentu Europejskiego – może mieć istotny wpływ na wybory do Sejmu. Nada impet albo opozycji, albo obozowi rządzącemu. I w przeciwieństwie do wyborów samorządowych ich wynik będzie jednoznaczny i łatwiejszy do interpretacji. Wybory europejskie odbędą się w krajach Unii Europejskiej między 23 a 26 maja. To przedział wyznaczony przez prawo UE. Pozostałe daty w kalendarzu określą rytm kampanii, do której przygotowania już ruszyły.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców
Polityka
Cimoszewicz: Miałem wrażenie, że Donald Trump zapomniał nazwiska Andrzeja Dudy
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw