"Wczoraj wieczorem, uczestnicząc zdalnie w obradach Izby Gmin, w niepublicznym miejscu, oddawałem mocz, nie zdając sobie sprawy, że jestem w kamerze" - napisał poseł William Amos na swoim koncie na Twitterze.
"Jestem głęboko zażenowany moimi czynami i nieprzyjemnościami, jakie mogły one sprawić każdemu, kto był ich świadkiem" - dodał. "Chociaż przypadkowe i niewidoczne dla opinii publicznej, było to całkowicie nie do przyjęcia i bez zastrzeżeń przepraszam".
W kwietniu ten sam poseł został przyłapany na tym, jak stał nago między flagami Kanady i Quebecu, a jego części intymne były ukryte przez telefon. Amos był w tym czasie podłączony do sesji pytań w parlamencie.
Amos, członek Liberalnej Partii Kanady premiera Justina Trudeau, twierdził wówczas, że był to wypadek.
- To już drugi raz, kiedy pan Amos został przyłapany na obnażaniu się przed kolegami w Izbie, a Izba Gmin, wirtualna czy inna, musi być wolna od tego typu niedopuszczalnych zachowań - powiedziała posłanka Partii Konserwatywnej Karen Vecchio.