Japonia: Skandal z kupowaniem głosów. Polityk składa mandat

Anri Kawai, zasiadająca w izbie wyższej japońskiego parlamentu (Izba Radców), złożyła mandat parlamentarzystki w związku z uznaniem jej za winną kupowania głosów w wyborach, które odbyły się w 2019 roku.

Aktualizacja: 03.02.2021 11:34 Publikacja: 03.02.2021 11:21

Japonia: Skandal z kupowaniem głosów. Polityk składa mandat

Foto: Taisyo, CC BY 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/3.0>, via Wikimedia Commons

Rezygnacja Kawai, parlamentarzystki należącej w przeszłości do rządzącej krajem Partii Liberalno-Demokratycznej, to kolejny cios dla tracącego zaufanie społeczne premiera Yoshihido Sugi, którego administracja jest krytykowana m.in. za sposób walki z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2.

Kawai, która odeszła z Partii Liberalno-Demokratycznej w związku z oskarżeniem jej o kupowanie głosów, zdecydowała się złożyć mandat przed upływem czasu, jaki miała na odwołanie się od wyroku (może to zrobić do 4 lutego).

Kawai straciłaby mandat automatycznie, gdyby wyrok się uprawomocnił.

47-letnia polityk w wydanym oświadczeniu zapowiedziała, że nie odwoła się od wyroku mimo że "nie jest usatysfakcjonowana decyzją sądu".

Mąż Kawai, Katsuyuki Kawai, to były minister sprawiedliwości Japonii, zasiadający w izbie niższej parlamentu. Przeciwko niemu również toczy się postępowanie w związku z oskarżeniami o kupowanie głosów.

21 stycznia sąd w Tokio skazał Anri Kawai na 16 miesięcy więzienia w zawieszeniu na pięć lat za działanie w zmowie z mężem w celu obejścia prawa wyborczego i przekazania 1,6 mln jenów (równowartość ok. 15,2 tys. dolarów) czterem członkom zgromadzenia prefekturalnego z Hiroszimy.

Kawai nie przyznała się do winy.

25 kwietnia odbędą się wybory w czasie których wybrany zostanie parlamentarzysta, który zastąpi Kawai w Izbie Radców.

Rezygnacja Kawai, parlamentarzystki należącej w przeszłości do rządzącej krajem Partii Liberalno-Demokratycznej, to kolejny cios dla tracącego zaufanie społeczne premiera Yoshihido Sugi, którego administracja jest krytykowana m.in. za sposób walki z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2.

Kawai, która odeszła z Partii Liberalno-Demokratycznej w związku z oskarżeniem jej o kupowanie głosów, zdecydowała się złożyć mandat przed upływem czasu, jaki miała na odwołanie się od wyroku (może to zrobić do 4 lutego).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"