- Absolutnie nie uznaję zwycięstwa Joe Bidena w amerykańskich wyborach prezydenckich - powiedziała Marine Le Pen. - Poczekajcie, co powie amerykański wymiar sprawiedliwości - dodała przewodnicząca skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego, zapytana o oskarżenia o oszustwo podczas głosowania, o których mówił Donald Trump. 

Le Pen zaznaczyła także, że „jest dość zaskoczona, widząc jednomyślność mediów, a czasem nawet polityczny pośpiech, by ogłosić wynik”. - Wiemy, że istnieją środki zaradcze, które są obecnie badane przez sądy - dodała.

Na początku listopada Marine Le Pen wyraziła poparcie dla Donalda Trumpa mówiąc, że jego ponowny wybór „jest lepszy dla Francji”.