O swej decyzji posłanka poinformowała w mediach społecznościowych. "Bardzo dziękuję kolegom i koleżankom z Wiosny i KKP Lewicy, wierzę, że nie raz będziemy jeszcze współpracować w Sejmie, tylko w innej formule" - napisała na Twitterze.
Na późniejszej konferencji prasowej poinformowano, że Gill-Piątek przechodzi do ruchu Polska 2050, tworzonego przez byłego kandydata na prezydenta Szymona Hołownię.
Dowiedz się więcej: Posłanka Lewicy odchodzi z klubu i z Wiosny
- Nie spotykamy się tutaj dla kariery i chyba sama Hanna Gill-Piątek wie o tym najlepiej - powiedział Hołownia. - Przejście do ruchu Polska 2050 nie wiąże się z żadną obietnicą, którą mogę jej złożyć. Nie możemy zaoferować jej ministerstwa, synekury w spółce Skarbu Państwa dla rodziny, całej plejady pracowników, którzy będą ją obsługiwać - dodał.
Hołownia: Jesteś bardzo odważna, Haniu
Ocenił, że formalnie posłance po opuszczeniu Lewicy będzie "dużo trudniej". - Przechodzi do miejsca, które nie ma tych wszystkich instytucjonalnych apanaży, a więc na tym traci - stwierdził Hołownia.