Jedna z poprawek do ustawy będzie zapis dotyczący powszechności testów dla obywateli, którzy mają objawy lub są narażeni na zakażenie. PO chce wysłać tak zmodyfikowna ustawę do Sejmu, szykowane są też poprawki dotyczące spraw gospodarczych. Inne partie opozycyjne też szykują poprawki. - W ten sposób zmusimy PiS do dokonania wyboru, który może przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa Polaków, zwłaszcza lekarzy. Gdyby w Senacie powstała nowa ustawa, to PiS w Sejmie mógłby dopisać do niej wszystko co chce. W przypadku naszego planu takiego ryzyka nie ma - mówi nasz rozmówca z PO.  I dodaje, że autorzy pomysłu z nowa ustawa zapomnieli chyba, że ustawa wychodząca z Senatu jest do pełnej zmiany przez Sejm.   

 - Senat chce zbudować tamę, która powstrzyma rozlewanie się epidemii - mówił w poniedziałek marszałek Senatu Tomasz Grodzki. - Złożymy poprawki, które doprowadza do równego traktowania pracowników. Zmienimy dziurawa tarcza w tamę - mówił Borys Budka, lider PO na wspólnej konferencji prasowej z marszałkiem Grodzkim. 

 

Budka podkreślał, że najważniejsze jest to, by zmiany weszły w życie jak najszybciej. - Nie ma czasu na karkołomne konstrukcje prawne - mówił Budka. To odniesienie do pomysłu, by Senat przygotował własna, nowa ustawę