Jacek Nizinkiewicz: Kolejny rok Prawa i Sprawiedliwości

Polityczne podsumowanie 2019 roku pokazuje, że ostatnie dwanaście miesięcy było triumfem obozu władzy, mimo że PiS widocznie słabnie.

Aktualizacja: 31.12.2019 21:33 Publikacja: 31.12.2019 13:16

Jacek Nizinkiewicz: Kolejny rok Prawa i Sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Oto dziesięć najważniejszych krajowych wydarzeń politycznych.

Dobra passa wyborcza PiS.
Po wygranych wyborach samorządowych w 2018 roku (mimo że największe ośrodki zdobyła opozycja), PiS, jako ugrupowanie umiarkowanie eurosceptyczne, wygrało elekcję europejską. Zwycięskie wybory do Parlamentu Europejskiego miały być dla największych ugrupowań opozycyjnych początkiem powrotu do władzy. Tymczasem PiS umocniło swoje rządy. Partia Jarosława Kaczyńskiego bezprecedensowo ponownie wygrała wybory parlamentarne, zdobywając większość w Sejmie. Zwycięstwo PiS, mimo że niepodważalne, nie było pełne. Zjednoczona Prawica przegrała wybory do Senatu. Wzmocnili się też rządowi koalicjanci - Porozumienie Jarosława Gowina i Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro. W sondażach partia Kaczyńskiego wciąż jest niepodważalnym liderem. Serię wyborczego czteropaku zakończy majowa elekcja prezydencka, w której faworytem jest Andrzej Duda. Kalendarz wyborczy nie przewiduje żadnych dużych wyborów przez najbliższe trzy lata, co może tylko doprowadzić do zabetonowania PiS u władzy.

Sprawa Banasia i inne afery PiS.
Afery dopomogły w zakończeniu rządów PO-PSL po ośmiu latach, ale w żadnym razie nie nadwyrężyły władzy PiS. Afera samolotowa marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, afera Banasia, afera KNF, kwestia wynagrodzeń w NBP, afera Misiewicza, sprawa majątku premiera Morawieckiego, afera GetBack, sprawa z nagrodami dla ministrów Beaty Szydło, transfery państwowych pieniędzy dla o. Rydzyka, sprawa Polskiej Fundacji Narodowej, „dwie wieże” Jarosława Kaczyńskiego, afera hejterska w Ministerstwie Sprawiedliwości, to tylko cześć skandali, z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnich czterech latach. Mimo, że media skrupulatnie opisują to co działo się wokół obecnej, jak i poprzedniej, władzy, wydaje się, że PiS jest dzisiaj impregnowany na afery. Rządzący nie zgodzili się na żadną sejmową komisję śledczą, nie ryzykując błędu SLD, które godząc się na komisję ws. afery Rywina upadło politycznie na wiele lat. Mimo że dzięki osłonie medialnej TVP, Polskiego Radia i mediów sympatyzujących z PiS, udało się wiele afer wytłumić, to rządzący wciąż siedzą na bombie z opóźnionym zapłonem. Sprawa Mariana Banasia jest rozwojowa, a szef NIK może napsuć sporo krwi Jarosławowi Kaczyńskiemu. A nie jest to jedyna rozwojowa afera w środowisku władzy, o której będzie głośno w 2020 roku.

Senat w rękach opozycji.
Skala zwycięstwa parlamentarnego nie zadowoliła Jarosława Kaczyńskiego, czemu dał wyraz podczas wieczoru wyborczego PiS. Rządy Kaczyńskiego wiszą na Gowinie i Ziobrze, którzy zgromadzili niezbędną większość dla władzy Zjednoczonej Prawicy. Nie tylko Porozumienie i Solidarna Polska spędzają sen z powiek prezesowi, ale również utrata Senatu. Izba wyższa może zablokować błyskawiczny proces procedowania ustaw, a sam marszałek Sejmu ma wystarczająco dużo narzędzi, żeby dotrzeć z komunikatami opozycji do Polaków. Prof. Tomasz Grodzki szybko wyrósł na jednego z najbardziej rozpoznawalnych polityków w Polsce, upominając się, również za pomocą „orędzia” w TVP o przestrzegania praworządności przez rządzących. Nawet jeśli Izba Wyższa nie stanie się małym alternatywnym ośrodkiem władzy, bo stać się nie może, to jest w stanie wystarczająco opóźnić procedowanie i naświetlić zamiary PiS.

Nowe życie PSL.
Sukcesem ludowców jest już to, że przetrwali skomasowany atak PiS. Elektorat PSL był tym, który był niezbędny dla osiągnięcia większości konstytucyjnej, której PiS nie udało się zdobyć. Ludowcy nie tylko uratowali się w wyborach europejskich wprowadzając swoich przedstawicieli do PE w Koalicji Europejskiej, ale również połączywszy się z Kukiz’15 na wybory parlamentarne zostali czwartą siłą w Sejmie. Władysław Kosiniak-Kamysz energicznie walczy o prezydenturę, zdobywając sympatię samego Donalda Tuska, i w coraz większym stopniu upodmiotowia PSL. Dzisiaj partia z czterolistną koniczynką nie jest już tylko ugrupowaniem skierowanym do wyborców wiejskich i małomiasteczkowych, ale coraz częściej jest wyborem dla zmęczonych sporem polsko-polskim. PSL umiejętnie przestaje być tylko partią chłopską, kierując się również do wyborców centrowych oraz umiarkowanej prawicy, jak też do tych, którzy są zawiedzeni polityką PiS wobec rolników. Zmieniający się PSL ma przed sobą przyszłość i może jeszcze zaskoczyć zdolnością pozyskiwania koalicjantów i nowych wyborców.

Powrót Tuska.
Były już szef Rady Europejskiej zapowiedział, że w wyborach prezydenckich nie wystartuje, ale zadeklarował również, że zamierza ponownie zaangażować się w sprawy krajowe. Argumentem dla częstych wypowiedzi byłego premiera jest publikacja dziennika „Szczerze”, z którą objeżdża kraj spotykając się z czytelnikami. Książka, mimo błędów, stała się wydawniczym hitem, a głos Donalda Tuska wciąż ma w Polsce duże znaczenie. Mimo że Tusk nie odbierze prezydentury Andrzejowi Dudzie, to może w nowej konfiguracji odebrać władzę PiS. Nawet jeśli nie za kilka miesięcy, czy w przyszłym roku, to Donald Tusk nie odpuści Jarosławowi Kaczyńskiemu i w polskiej polityce nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Reaktywacja lewicy.
Wydawało się, że SLD jest pieśnią przeszłości, a dla Wiosny i Partii Razem nie ma szerokiej przestrzeni w Polsce, do momentu połączenia się ugrupowań w jeden byt, co zaowocowało trzecim wynikiem wyborach parlamentarnych. Lewica, na którą ostatecznie złożyły się Wiosna i SLD, wyrasta na coraz sprawniejsze ugrupowanie, a Partia Razem coraz głośniej zaznacza swoją obecność w debacie publicznej. Mogłoby się wydawać, że lewica umiejętnie wykorzystuje swoją szansę, gdyby nie fakt, że wciąż nie wyłoniła swojego kandydat na prezydenta. SLD ma kaca po poprzednich wyborach prezydenckich, kiedy kandydatką na prezydenta Sojuszu była Magdalena Ogórek. Lewica nie może sobie pozwolić na kolejną kompromitację, a wyrazisty, nie radykalny kandydat, musi nie tylko powalczyć o urząd głowy państwa, ale skutecznie wypromować Lewicę.

Konfederacja w Sejmie.
Na prawo od PiS nie ma już tylko ściany. O tym, jak wielkim zagrożeniem dla władzy jest konglomerat ugrupowań narodowców, Janusza Korwina-Mikke, Grzegorza Brauna, niech świadczą częste ataki PiS na Konfederację. Prawybory prezydenckie w Konfederacji okazały się bardziej demokratyczne, niż w PO, a umiarkowany Krzysztof Bosak, prawdopodobny kandydat Konfederacji na prezydenta, może poszerzyć bazę wyborców Konfederacji. 

Rozmycie się Kukiza.
Kukiz’15 tworząc z PSL Koalicję Polską właściwie zniknął ze sceny politycznej. Politycy ruchu są w Sejmie, wypowiadają się publicznie, ale stracili podmiotowość i przestali być ugrupowaniem buntu. Brak pomysłu i funduszy na dalsze funkcjonowania pokazuje, że po wejściu do mainstremowej rodziny politycznej Kukiz’15 stracił charakter. 

Spadająca gwiazda Biedronia, wschodząca Hołowni.
Robert Biedroń miał być prezydentem, premierem, nową siłą w polskiej polityce, a jego Wiosna nowym oddechem politycznym i trzecią drogą. Okazało się, że sam Biedroń nie tylko umościł się na wygodnym stołku eurodeputowanego, ale również zszedł na dalszy polityczny plan, tracąc powagę i polityczną świeżość. Biedroń nie wypadł z polityki, jak eksperymenty mu podobne, z Januszem Palikotem i Ryszardem Petru na czele, ale jeśli coś jeszcze będzie chciał znaczyć w polityce, będzie musiał odbudować swoją pozycję i odzyskać wiarygodność w oczach wyborców. Nową siłą polityczną chce za to być Szymon Hołownia, popularny dziennikarz i showman, który światopoglądowo plasuje się na przeciwnym do Biedronia biegunie. Czy Hołownia okaże się poważnym kandydatem na prezydenta, czy zbuduje swoją popularność polityczną, a wokół niej nową polityczną siłę, dowiemy się za kilka miesięcy. Dzisiaj pewne jest, że Hołowni nikt nie powinien ignorować, a bagatelizowanie go może się zemścić nie tylko na Andrzeju Dudzie, ale również kandydatce PO i kandydacie PSL na prezydenta.

 „Tylko nie mów nikomu”.
Film braci Sekielskich nie tylko zasłużenie zdobył wszelkie możliwe nagrody, a bracia okazali się bezkonkurencyjnymi i bezkompromisowymi dziennikarzami, ale również zmienił dyskurs publiczny. Wielu Polakom dokument otworzył oczy na zamiatane pod dywan grzechy Kościoła, który wciąż chce być moralnym kompasem narodu. Film nie zmienił polskiej polityki, nie wpłynął na wybory, ale stał się ważnym tematem debaty i dał głos ofiarom kościelnych nadużyć. Bracia zapowiadają ciąg dalszy swojego dokumentu, a kwestie światopoglądowe, również za sprawą wypowiedzi samych księży, mogą na nowo zdefiniować debatę publiczną w 2020 roku.

Oto dziesięć najważniejszych krajowych wydarzeń politycznych.

Dobra passa wyborcza PiS.
Po wygranych wyborach samorządowych w 2018 roku (mimo że największe ośrodki zdobyła opozycja), PiS, jako ugrupowanie umiarkowanie eurosceptyczne, wygrało elekcję europejską. Zwycięskie wybory do Parlamentu Europejskiego miały być dla największych ugrupowań opozycyjnych początkiem powrotu do władzy. Tymczasem PiS umocniło swoje rządy. Partia Jarosława Kaczyńskiego bezprecedensowo ponownie wygrała wybory parlamentarne, zdobywając większość w Sejmie. Zwycięstwo PiS, mimo że niepodważalne, nie było pełne. Zjednoczona Prawica przegrała wybory do Senatu. Wzmocnili się też rządowi koalicjanci - Porozumienie Jarosława Gowina i Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro. W sondażach partia Kaczyńskiego wciąż jest niepodważalnym liderem. Serię wyborczego czteropaku zakończy majowa elekcja prezydencka, w której faworytem jest Andrzej Duda. Kalendarz wyborczy nie przewiduje żadnych dużych wyborów przez najbliższe trzy lata, co może tylko doprowadzić do zabetonowania PiS u władzy.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego