Jednocześnie - jak ustaliła "Rzeczpospolita" - PO zamawia sondaże, które mają pomóc partii Grzegorza Schetyny zrozumieć przyczyny takiego, a nie innego wyniku z 26 maja.

Te badania mają pomóc szybko ustalić nową strategię dla PO i opozycji. W czwartek odbyło się już "konstruktywne i spokojne" spotkanie szefów regionów PO. W przyszłym tygodniu, jeszcze przed Radą Krajową odbędzie się spotkanie Zarządu PO.

Jakie są pierwsze wnioski Platformy z kampanii europejskiej? Mówią o nich całkiem otwarcie ważni politycy partii Schetyny. - Nie było nas w małych miejscowościach, nie było nas wystarczająco w średnich miastach. Niedzielna porażka to dla nas absolutny dzwonek na alarm - mówił dziś rano w Radiu ZET Sławomir Neumann. To przekonanie o niewystarczającym dotarciu - i co za tym idzie niewystarczającej mobilizacji - na terenach poza dużymi miastami będzie zapewne fundamentem nowej strategii PO na kolejne wybory.

Z szacunków PO wynika, że mobilizacja PiS w wyborach europejskich była o 110 proc. większa niż w 2014 roku, mobilizacja opozycji - o 70 proc. większa. Ta różnica zdaniem naszych rozmówców zdecydowała o zwycięstwie. Punktem odniesienia są też wybory samorządowe. - My 1,8 mln naszych wyborców z jesieni pozostawiliśmy w domach. To jest pytanie i zadanie dla nas, jak tych ludzi przekonać do pójścia - mówił rano Neumann.

PO liczy na odtworzenie Koalicji Europejskiej na wybory do Sejmu. W sobotę rozmowy o formacie startu w wyborach do Sejmu rozpocznie PSL. Decyzja ma zapaść do końca czerwca. Członkowie SLD decyzję w tej sprawie podejmą w ogólnopartyjnym referendum, które zakończy się zapewne na początku lipca.