Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wyraził przy tym żal, że prace zespołu Muellera miały wpływ na relacje Moskwy z Waszyngtonem.

Z raportu, będącego efektem prac zespołu Muellera, badającego kwestię ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku wynika, iż amerykańscy śledczy nie znaleźli dowodów na to, by Donald Trump lub osoby z jego otoczenia działali w zmowie z Rosjanami w 2016 roku.

Trump wielokrotnie zaprzeczał, jakoby istniała zmowa między nim a Rosjanami przed wygranymi przez niego wyborami.

Jednocześnie na podstawie prac zespołu Muellera sformułowano w 2018 roku kilkanaście aktów oskarżenia przeciwko Rosjanom powiązanym z tzw. fabryką trolli w związku z podejmowanymi przez nich działaniami w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA.