Decyzja prezydenta poprzedza spodziewane referendum na temat zmian w konstytucji, które pozwolą obecnemu prezydentowi rządzić do 2034 roku.
Parlament Egiptu zdominowany przez zwolenników el-Sisiego zdecydowaną większością głosów zaaprobował zmiany w konstytucji, które jeszcze zwiększą rolę wojska w egipskiej polityce. Do referendum, w którym zmiany te mają być przyjęte przez Egipcjan może dojść w najbliższych tygodniach.
El-Sisi w transmitowanym przez telewizję przemówieniu podkreślił, że zmiany dotyczące płacy minimalnej będą dotyczyć wszystkich pracowników w Egipcie. Podniesienie płacy minimalnej to kolejne posunięcie, które ma złagodzić skutki środków oszczędnościowych przyjętych przez Egipt w ciągu kilku ostatnich lat. Podwyżka płacy minimalnej ma wejść w życie w lipcu.
Wcześniej, w ramach środków oszczędnościowych zaaprobowanych przez MFW (był to warunek uzyskania przez Kari 12 mld dolarów pożyczki) władze w Kairze zlikwidowały dopłaty do wielu produktów pierwszej potrzeby i wprowadziły wiele nowych podatków. W efekcie doszło w Egipcie do znacznego wzrostu cen towarów i usług, co uderzyło przede wszystkim w najuboższych Egipcjan i klasę średnią.
Poprzednicy el-Sisiego nie likwidowali subsydiów z obawy przed zamieszkami - kiedy w 1977 roku prezydent Anwar Sadat zlikwidował dopłaty do chleba, w kraju doszło do zamieszek i ostatecznie prezydent wycofał się ze swojej decyzji.