Prezydent Chin otworzył najdłuższy na świecie most morski

Prezydent Chin Xi Jinping wziął udział w oficjalnej ceremonii otwarcia najdłuższego na świecie mostu morskiego, który połączył Hongkong, Makau i kontynentalne Chiny - informuje AFP.

Aktualizacja: 23.10.2018 06:36 Publikacja: 23.10.2018 04:35

Prezydent Chin otworzył najdłuższy na świecie most morski

Foto: AFP

Ceremonia otwarcia odbyła się w mieście Zhuhai we wtorek rano czasu lokalnego.

Most ma 55 km, a jego część ma formę podwodnego tunelu. Przeprawa łączy Zhuhai z Hongkongiem i Makau.

To drugi duży projekt infrastrukturalny, który połączył Hongkong z Chinami - pierwszym była otwarta w ubiegły miesiącu linia kolei szybkich prędkości.

AFP zwraca uwagę, że istnieją obawy, że silniejsze związanie Hongkongu z Chinami może być zapowiedzią ograniczania swobód w specjalnym regionie administracyjnym (taki status ma Hong Kong).

Budowa mostu rozpoczęła się w 2009 roku - i od tego czasu, ja pisze AFP, kilkakrotnie przekraczano jej budżet, terminy realizacji nie były dotrzymywane, a w związku z nieprawidłowościami przy budowie wszczynano postępowania w sprawie korupcji.

Zwolennicy projektu nazywają go "cudem inżynieryjnym", który wspomoże lokalną gospodarkę i skróci czas podróży do Hongkongu i Makau.

Most ma być otwarty dla ruchu w środę. Jak podaje AFP będzie on uważany za część Chin lądowych, więc dostęp mieszkańców Hongkongu do niego będzie ograniczony.

 

Ceremonia otwarcia odbyła się w mieście Zhuhai we wtorek rano czasu lokalnego.

Most ma 55 km, a jego część ma formę podwodnego tunelu. Przeprawa łączy Zhuhai z Hongkongiem i Makau.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Król Karol III wraca do publicznych wystąpień. Komunikat Pałacu Buckingham
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu