Członkowie Partii Pracujących (PT) planują zorganizowanie demonstracji w Brasilii, stolicy kraju, której finałem będzie zarejestrowanie kandydatury Luli na godziny przed zakończeniem rejestracji kandydatów w wyborach prezydenckich.

Lula już wcześniej uzyskał partyjną nominację w wyborach, ale prawdopodobnie nie będzie mógł ubiegać się o prezydenturę, ponieważ brazylijskie prawo nie pozwala kandydować osobom w których sprawie wyrok został podtrzymany przez sąd drugiej instancji (tak jest w przypadku Luli, który w siedzi od kwietnia w więzieniu). Mimo skazania Lula wciąż prowadzi w sondażach przed wyborami prezydenckimi - zauważa Reuters.

Partia Pracujących ma zamiar wykorzystać wszelkie możliwe procedury odwoławcze, aby opóźnić ostateczną decyzję ws. zarejestrowania kandydatury Luli. Zapowiada również, że nie zgłosi w wyborach innego kandydata.

Lula miał wskazać byłego burmistrza Sao Paulo Fernando Haddad, jako ewentualnego kandydata partii w przypadku, gdyby jego kandydatura nie została zarejestrowana.

Lula był prezydentem Brazylii w latach 2003-2011. Potem jednak znalazł się w centrum afery korupcyjnej, która doprowadziła do odsunięcia od władzy jego ugrupowania. Mimo to jedna trzecia Brazylijczyków jest gotowych zagłosować na niego w wyborach prezydenckich.