Mura, znany włoski żeglarz, po objęciu mandatu przekonywał, że "może uprawiać politykę z pokładu łodzi". Media jednak wypominały mu nieobecność na większości sesji parlamentu. Ostatecznie Mura postanowił złożyć mandat.

W oświadczeniu o rezygnacji z mandatu Mura zapewnia, że zawsze traktował bycie parlamentarzystą poważnie, ale - jak dodał - był niesprawiedliwie osaczany przez media i padł ofiarą "haniebnych i bezpodstawnych oskarżeń", na które jego partia nie pozwoliła mu odpowiedzieć.

Mura, zdobywca tytułu Włoskiego Żeglarza Roku w 2010 roku, w niedawnej rozmowie z "La Nuova Sardegna" przekonywał, że "polityczna aktywność nie ogranicza się do parlamentu". - Można to robić również na łodzi - mówił.

Sportowiec podkreślał również, że przy dużej liczbie posłów Ruchu Pięciu Gwiazd w parlamencie jego obecność bądź nieobecność "nie robi różnicy".

Mura tłumaczył również, że zawsze podkreślał iż partia powinna traktować go raczej jako "obrońcę oceanów przed zanieczyszczeniem ich plastikiem" niż jako członka parlamentu.