Czytaj więcej:
Szef Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński, poinformował, że w miniony wtorek zgłosiła się do niego wdowa po gen. Czesławie Kiszczaku. Jak mówił Kamiński, Maria Kiszczak zaproponowała IPN-owi sprzedaż dokumentów dotyczących tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Bolek”. Wczoraj IPN poinformował, że prokuratorzy zabezpieczyli już akta oraz, że dokumenty zostały zabezpieczone i przewiezione do siedziby IPN. W tym momencie badane są przez ekspertów.
Odnosząc się do tej sprawy, senator PiS prof. Jan Żaryn w programie „Polityka przy kawie” w TVP1 stwierdził, że dokumenty te powinny zostać opublikowane w internecie.
W opinii prof. Żaryna prezes IPN-u ma dwa wyjścia. – Nie wiem, jaka będzie decyzja szefa IPN-u, ale mogą być co najmniej dwie. Pierwsza to taka, żeby jak najszybciej zdigitalizować ten materiał, bez opracowania, tylko w formie zrzucenia do internetu - mówił Żaryn. - Drugą decyzją może być przekazanie tego materiału do pionu naukowego. Ja bym sugerował tę digitalizację – dodał.
Senator PiS podkreślił także, że opublikowanie dokumentów w sieci byłoby przekazaniem opinii publicznej, co znajduje się w aktach. - To dobra metodologia, ale nie ma takiego obowiązku. Równie dobrze może podjąć decyzję o przekazaniu ich do pionu naukowego, czyli biura edukacji publicznej - zaznaczył prof. Żaryn i dodał, że naukowcy specjalizujący się w tego typu sprawach powinni „uporać się z opracowaniem naukowym” w ciągu kilku miesięcy, a później przekazać je w formie publikacji źródłowo-naukowej.
W odpowiedzi na pytanie dotyczące zachowania Marii Kiszczak, prof. Żaryn powiedział, że dokonała ona „autodonosu”, który uruchomił całą procedurę. Podkreślił, że jego zdaniem, wdowa po gen. Kiszczaku postąpiła właściwie oraz zachęcał wdowy po innych generałach do tego rodzaju działań. – Zachęcałbym wdowy po innych generałach, aby przekazały materiały tam, gdzie powinny być. Dobrze zrobiła, że to zrobiła - mówił. - Ten parawan, ta otulina bezpieczeństwa zniknęła – zaznaczył.
