Średnia temperatura na powierzchni lądów i oceanów w ubiegłym miesiącu wyniosła 0,92 stopnia Celsjusza powyżej średniej z XX wieku, wynoszącej 15,6 stopnia. To oznacza, że sierpień w 2019 jest okazał się drugim najgorętszym od czasu rozpoczęcia pomiarów w 1880 roku. Na dodatek pięć najcieplejszych sierpniów odnotowano w latach od 2014 roku - najgorzej pod tym względem było w 2016 roku.
Wynik "ciągnie" jednak półkula północna. Okres od czerwca do sierpnia 2019 r okazał się tam najcieplejszy w 140-letniej historii pomiarów, z wynikiem o 1,13 stopnia Celsjusza wyższym od średniej. Identyczny wynik zanotowano wcześniej w 2016 roku, rekord został więc wyrównany. Absolutny rekord został pobity jeśli chodzi o obszary morskie. Były one cieplejsze o 1,06 stopnia Celsjusza od średniej - dotychczas najwyższy wynik zanotowano w 2016 roku, ale wówczas nie przekraczał on jednego stopnia.
W Europie, analizując dane sumarycznie, bywało gorzej - cieplejszy okazał się zeszły rok, gdy temperatury latem aż o 2,28 stopnia odbiegały od XX-wiecznej średniej. Tym razem było to "tylko" 2,01 stopnia Celsjusza - to drugi wynik w historii. Jednak pamiętamy, że w kilku krajach Europy rozstały pobite absolutne rekordy temperatury, np. we Francji, w czasie czerwcowej fali upałów, na południu kraju notowano nawet 46 stopni Celsjusza.
Druga fala upałów pod koniec lipca pobiła jeszcze więcej rekordów w północno-zachodniej Europie: 42,6°C w Paryżu oraz w Niemczech, 41,8°C w Belgii, 40,8°C w Luksemburgu, 40,7 ° C w Holandii oraz 38,7°C w Wielkiej Brytanii.