Reklama

Robert Mazurek: Asfaltowe łby

Park w środku miasta, ładny, choć dziki, a może dlatego ładny, że dziki? Taki ludowy, nieogrodzony, w jeziorku ktoś ryby łowi, w fontannie kąpie się pies, na trawie opalają się tubylcy, z górki zjeżdżają na sankach dzieciaki, choć zwykle w różnych terminach. Tabliczki, akcja jakaś jest w ochronie jeży. W zeszłym roku pszczołami się zajmowali, kampania „Adoptuj pszczołę" była i zamontowali też hotele dla owadów, bo w mieście nie mają ponoć gdzie spać. A w tym roku wylali asfalt.

Aktualizacja: 07.12.2019 06:20 Publikacja: 06.12.2019 17:00

Robert Mazurek: Asfaltowe łby

Foto: Wikimedia commons, Attribution-ShareAlike 3.0 Poland (CC BY-SA 3.0 PL), Adrian Grycuk

Wszędzie gdzie się da wylali, ścieżki szerokości dwupasmówki wte i wewte porobili, nie żeby rowerowe, w końcu pod same wielgachne schody prowadzą, tak po prostu, asfalt, bo równo. Wygląda to jak akcja protestacyjna zdesperowanego producenta nawierzchni bitumicznych, co to od niego państwo asfaltu nie skupuje, bo trudno przecież uwierzyć, że ktoś tak dobrowolnie, sam z siebie na taki pomysł wpadł. No ale dobrze, asfalt jest. I budzi emocje.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama