Reklama
Rozwiń
Reklama

Recenzja nowej płyty Marilyna Mansona

Jedenasty album Marilyna Mansona rozpoczyna się tak, jak na króla ciemności przystało: mocno, mrocznie, prowokacyjnie. A jednocześnie „We Are Chaos" to jeden z najspokojniejszych albumów w dorobku artysty, którego większość ludzi kojarzy bardziej z perwersyjnymi przebraniami i obrazoburczymi teledyskami niż z piosenkami.

Publikacja: 27.11.2020 18:00

Recenzja nowej płyty Marilyna Mansona

Foto: materiały prasowe

Tymczasem Brain Warner, jak naprawdę się nazywa, to przede wszystkim znakomity muzyk. Do pracy nad nową płytą zaprosił Shootera Jenningsa, przedstawiciela stylu country, z którym się poznał podczas wspólnej pracy nad utworem do serialu „Synowie Anarchii"oraz coveru „The End" grupy The Doors. W wywiadach Manson podkreślał, iż to właśnie praca nad coverem hitu Jima Morrisona i spółki skłoniła go do odważniejszych eksperymentów przy pracy nad „We Are Chaos".

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Posłuchaj Plus Minus”: Czy inteligencja jest tylko za Platformą
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Plus Minus
Odwaga pojednania. Nieznany głos abp. Kominka
Plus Minus
„Kubek na tsunami”: Żywotna żałoba przegadana ze sztuczną inteligencją
Plus Minus
„Kaku: Ancient Seal”: Zręczny bohater
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Plus Minus
„Konflikt”: Wojna na poważnie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama