Aktualizacja: 11.07.2019 15:29 Publikacja: 12.07.2019 17:00
Władze przydzieliły Jerzemu Andrzejewskiemu ośmiopokojową willę w podszczecińskiej dzielnicy Głębokie, by mógł w spokoju tworzyć. Pisarz spędził tu parę lat, by w 1953 r. przenieść się do stolicy
Foto: Forum
Jednym z głównych bohaterów „Zniewolonego umysłu", wydanego na emigracji w 1953 r. przez Czesława Miłosza, jest Jerzy Andrzejewski (figurujący w powieści jako Alfa). W swojej książce z kluczem przyszły noblista pisał o nim, a jednocześnie o pierwszych latach Polski komunistycznej: „Alfa nie pomylił się sądząc, że jemu należy się pierwsze miejsce wśród pisarzy kraju. Jedno z miast ofiarowało mu i umeblowało znacznym kosztem piękną willę. Użyteczny pisarz w demokracjach ludowych nie może się uskarżać na brak względów". Można dodać więcej. Owa piękna willa znajdowała się w podszczecińskiej dzielnicy Głębokie. Dzielnica ta, zgodnie z planami regionalnych władz, miała stać się swoistą enklawą, a może wręcz rajem na ziemi, dla popierających komunizm literatów. Doświadczenie jednak uczy, że z tworzeniem rajów na ziemi bywa pewien problem. Przyjrzyjmy się jak poszło w niniejszym przypadku.
Alkohol stał się jednym z najgorętszych tematów społecznych i politycznych. W ostatnim czasie debata o jego nocn...
Wielu kierowców marzy o jednej oponie zimowej, która sprawdzi się w każdych warunkach – od śniegu po mokry asfalt, od miejskich ulic po autostrady. Goodyear, tworząc model UltraGrip Performance 3, postanowił zbliżyć się do tego ideału, łącząc w jednej konstrukcji cechy, których zazwyczaj trzeba szukać w różnych produktach.
Koreański fenomen wiele rzeczy robi świetnie, ale pozostawia nas z uczuciem niedosytu.
Z pewnością wolałoby się, żeby życie Perepeczki ułożyło się inaczej, ale jak wiadomo, nie znosi ono happy endów.
„Cronos” jest tytułem może niezbyt odkrywczym, ale solidnym, stawiającym na rozsądną mieszankę sprawdzonych mech...
To program dla managerów, który łączy strategiczne spojrzenie na przyszłość zarządzania z konkretnymi narzędziami i umiejętnościami potrzebnymi do wykorzystania potencjału AI.
Mogłoby się wydawać, że artystyczny sukces „Peacemakera” jest raczej jednorazowy.
Jak LegalTech i AI realnie zmieniają pracę prawnika – od automatyzacji dokumentów i analizy danych po obsługę klienta i przygotowanie do procesów sądowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas