Ostatnio odkryłam płytę „Racine carrée" francuskiego artysty Stromae'a i jestem nią zachwycona. Słucham jej codziennie, kiedy tylko mam czas. Podobają mi się teksty, a szalone aranżacje są dla mnie dużą inspiracją.
Polecam też album indierockowego zespołu The Neighbourhood pt. „Wiped Out!". Wracam do niego ciągle i nigdy mi się nie nudzi, niezależnie od nastroju. Uwielbiam również płytę „Małomiasteczkowy" Dawida Podsiadły. To właśnie ona przekonała mnie do tego, żeby śpiewać po polsku. Dawid pokazał mi, że da się pisać popowe piosenki na bardzo dobrym poziomie, a przy tym być naprawdę autentycznym. Słucham też albumu „Kayah i Bregović", który podoba mi się pod względem muzyki i tekstów. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że wszystkie słowa na tę płytę napisała Kayah. Zrobiły na mnie ogromne wrażenie i zachęciły do tego, żeby szukać ludowego słownictwa podczas pisania moich piosenek. Nie do końca odnajduję się w hip-hopie, ale chcę poznać ten gatunek lepiej. Bez wątpienia mogę polecić twórczość Zeusa. Spodobał mi się jako jeden z niewielu raperów, których słuchałam.