Zresztą kto by trafił do Ivana Buhača i jego winnicy na końcu świata? Ilok to najbardziej na wschód wysunięte miasteczko Chorwacji, blisko stąd tylko do granicy serbskiej. Zagrzeb i wybrzeże to inny świat, wojna po rozpadzie Jugosławii odcisnęła na tych ziemiach piętno, ale wróciło tu życie, a jak życie, to i wino. Graševina to biały szczep znany w całych Austro-Węgrzech, który Austriacy nazywają welschrieslingiem, a bratankowie uprawiają jako olaszrizling. U Buhača dostajemy śliczny bukiet, a w ustach imponujący minerał obficie skropiony cytryną i limonką. Ivan Buhač Graševina 2020 to świetne wino, uniesie ryby i owoce morza. Moje ulubione z zestawu, do kupowania na litry.