Na tematy tatrzańskie napisano wiele. Dużo historii o ryzykownych akcjach ratunkowych znajdziemy chociażby w książce „W stronę Pysznej" Stanisława Zielińskiego z 1961 roku. Jeszcze więcej w uzupełnianym co parę lat w kolejnych edycjach „Wołaniu w górach" Michała Jagiełły, którego ostatnie wydanie, uzupełnione przez córkę autora niewykorzystanymi dotąd tekstami ojca, wyszło właśnie na rynek. Za serce chwytają opowiadania Wawrzyńca Żuławskiego – wybitnego taternika i ratownika górskiego, który zginął w roku 1957, ratując w Alpach swojego przyjaciela. W wyjątkowy sposób potrafił opowiadać o akcjach ratunkowych, które dziś stanowią istne górskie legendy, znają je niemal wszyscy ludzie gór. Na dodatek sam wielokrotnie odgrywał w nich jedną z głównych ról. Śmierć przerwała mu pisanie zupełnie innego opowiadania – o spokojnej kontemplacji przyrody tatrzańskiej.