Reklama

Plansza wielkiej góry

Choć wiele się mówi o popularyzacji himalaizmu, wręcz o jego masowości, to pozostaje on sportem niszowym, przeznaczonym dla wybrańców. Głównie ludzi zdrowych, sprawnych i wytrzymałych, mogących pozwolić sobie na wydatek przekraczający 200 tys. złotych oraz kilkumiesięczny urlop na intensywne przygotowania. „K2" Adama Kałuży jest znacznie mniej wymagające, choć również zapewnia emocje. To jedna z najlepszych polskich gier planszowych mijającej dekady – i właśnie doczekała się nowej edycji.

Publikacja: 01.05.2020 18:00

Plansza wielkiej góry

Foto: materiały prasowe

W zabawie uczestniczy od jednej do pięciu osób. Każda z nich kieruje zespołem składającym się z dwóch himalaistów i ma 18 dni na dotarcie jak najbliżej szczytu. Swoimi ludźmi porusza za pomocą zagrywanych w każdej rundzie kart. Oczywiście nie może gnać na złamanie karku. W wyższych partiach gór znaczenia nabiera aklimatyzacja, a wyczerpany wspinaczką śmiałek może zasłabnąć i umrzeć. Stąd olbrzymie znaczenie ma umiejętny dobór trasy, rozważne korzystanie z namiotów oraz uwzględnianie warunków pogodowych. Niekiedy nawet wycofanie się na bezpieczną wysokość w celu zaczerpnięcia oddechu.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Bankruci z Ligi Mistrzów. Rekordzista upadł dwa lata po świetnym sezonie
Plus Minus
Jan Maciejewski: Kultura eksterminacji i jej kustosze
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Reklama
Reklama