Aktualizacja: 22.04.2021 14:37 Publikacja: 23.04.2021 18:00
Foto: EAST NEWS
Są artyści, którzy grają jazz bliski twórczości np. Milesa Davisa, a mimo to są szufladkowani gdzieś poza jazzem. Takim muzykiem jest właśnie Kamasi Washington. Jego twórczość jest przedłużeniem myśli Davisa i tamtej epoki, ale wiele osób nie umieszcza go w gronie jazzmanów. Bardzo często określa się go mianem multiinstrumentalisty, rzadziej muzyka jazzowego, a bez wątpienia nim jest. Dzisiaj fani wręcz go rozchwytują. Jest jeszcze Christian Scott, w którego muzyce słychać ogromny szacunek dla poprzedników i kolegów z lat 70. ubiegłego wieku. Jednocześnie Scott filtruje tę tradycję w pewien sposób przez swoją wrażliwość. To bardzo ciekawe. Można jego muzyki słuchać bez końca.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas