Bartoszewski: Wystąpienie Macierewicza doprowadziło ojca do szału

„Żadnemu niemieckiemu sprawcy nie wybaczyłem, bo żaden z nich nie prosił mnie o wybaczenie" – powiedział kiedyś ojciec. Wściekał się na Erikę Steinbach, gdy próbowała relatywizować winę Niemiec za wybuch wojny - mówi Władysław Teofil Bartoszewski, syn Władysława Bartoszewskiego, kandydat Koalicji Europejskiej na europosła.

Publikacja: 19.04.2019 17:00

Bartoszewski: Wystąpienie Macierewicza doprowadziło ojca do szału

Foto: Forum

Plus Minus: Władysław Bartoszewski, dwukrotny szef MSZ, człowiek, który budził pod koniec życia spore kontrowersje. Prawica go nienawidziła, a partie liberalno- lewicowe uwielbiały. Jaki był pana ojciec?

Nienawidził komunistów i Eriki Steinbach. Nie przyszło mu przez myśl, żeby w wolnej Polsce zaprzyjaźnić się z generałem Wojciechem Jaruzelskim czy Czesławem Kiszczakiem. Nie poszedł na pogrzeb Jaruzelskiego i sceptycznie się wypowiadał o swoich przyjaciołach, którzy to zrobili. Nigdy nie zaakceptował powojennych zmian ustroju, bo uważał, że to nie jest wyzwolenie, tylko zniewolenie Polski przez Sowietów. Nie miał żadnych złudzeń co do kolejnych władz PRL i nie uważał, że można się z nimi dogadać. Siedział w więzieniu przez sześć i pół roku za rzekomą działalność szpiegowską, a w rzeczywistości za przynależność do opozycyjnego PSL mikołajczykowskiego oraz za członkostwo w AK.

Pozostało 95% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów