Tylko tragedia może nas uratować

Po dwóch światowych wojnach ludzkość spróbowała postawić wszystko na jedną kartę, na stabilność. Obłaskawić obywateli dobrobytem i odebrać im chęć do jakichkolwiek wywrotowych zachowań. Ale ludzie, których oduczono marzyć i pragnąć, potrafią już tylko wysuwać roszczenia i żądać rewanżu.

Publikacja: 05.03.2021 18:00

Tylko tragedia może nas uratować

Foto: materiały prasowe

Wystarczy, żeby stara normalność wróciła w pełnej krasie choć na kilka tygodni. Po paru pierwszych wizytach w restauracji i spacerach na świeżym powietrzu bez maseczek na twarzy, zachłyśnięciu się dawną swobodą, szybko zmienilibyśmy zdanie na jej temat i przestali tak żarliwie za nią tęsknić.

Jesteśmy zbyt zajęci dostosowywaniem się do ogromnych zmian, jakim ulega nasze życie, żeby pamiętać wszechobecne pragnienie zmiany naprawdę wielkiej, która zmiecie stary świat z powierzchni ziemi. Dokładnie rok przed pojawieniem się w Europie wirusa SARS-CoV-2 jeden z francuskich instytutów badań opinii publicznej przeprowadził w kilku europejskich krajach sondaż, z którego wynikało, że 14 proc. Polaków, 20 proc. Niemców i aż 40 proc. Francuzów za jedyną drogę do poprawy sytuacji życiowej obywateli uznaje rewolucję.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Kiedyś to byli prezydenci
Plus Minus
„Historia miłosna”: Konserwatysta na lekcjach empatii
Plus Minus
„Polska na prochach”: Siatki pełne recept i leków
Plus Minus
„Ale wtopa”: Test na przyjaźnie
Plus Minus
„Thunderbolts*”: Antybohaterowie z przypadku
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem