Reklama

Szułdrzyński: Czy robot może być zbawiony

Nazywa się Fran Pepper, ma 120 cm wzrostu, waży 28 kg. Burmistrz belgijskiego miasta Haaselt pod koniec stycznia osobiście podpisała akt jej urodzenia.

Aktualizacja: 19.02.2017 10:10 Publikacja: 16.02.2017 11:46

Szułdrzyński: Czy robot może być zbawiony

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że Fran jest... robotem (choć humanoidalnym). A w dokumencie stanu cywilnego jako rodziców wpisano uczonych z miejscowego uniwersytetu, którzy ją skonstruowali.

Ta historia nie jest jednak wcale tak zdumiewająca, jeśli przypomnimy sobie, że w połowie ubiegłego roku komisja ds. prawnych Parlamentu Europejskiej zastanawiała się nad stworzeniem statusu „osoby elektronicznej". Rozważano na przykład płacenie przez firmy, które zastępują ludzi robotami, specjalnych składek ubezpieczenia społecznego na rzecz bezrobotnych, którzy w efekcie rozwoju technologicznego tracić będą pracę.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Robert Redford – Złoty chłopiec. Aktor. Reżyser. A na końcu człowiek
Plus Minus
Mariusz Cieślik: „Poradnik bezpieczeństwa” w każdym domu? Putin ponoć już przerażony
Plus Minus
Drony, polityka i chaos. Czy Polska potrafi mówić jednym głosem?
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Tajemnica technologicznego sznura Lenina rozwiązana
rozmowa
Włodzimierz Marciniak: Imperium Rosyjskie jest nie do odbudowania
Reklama
Reklama