Reklama
Rozwiń

Wrażliwy jak Banksy, komercyjny jak Banksy

Media nie spuszczają z niego oczu. Fani także. Każdy ślad, który Banksy pozostawi, jest natychmiast upubliczniany i szeroko komentowany, co zresztą sam podsyca, konsekwentnie odmawiając ujawnienia tożsamości, nieustannie prowokując i zaskakując.

Publikacja: 25.01.2019 09:30

Foto: AFP

Banksy stał się mitem i popkulturową ikoną jak Andy Warhol. Jeśli nawet jego sztuka wyrasta z kontestacji, to i tak widać, że Banksy perfekcyjnie opanował działania autopromocyjne. Po sensacyjnym przebiegu ubiegłorocznej aukcji w Sotheby's w Londynie, gdy umieszczona w ramie i niespodziewanie uruchomiona niszczarka częściowo pocięła na oczach publiczności licytowany obraz Banksy'ego, co nieoczekiwanie rekordowo podniosło jego cenę (sprzedany został za ponad milion funtów), pojawiły się komentarze, że to żart, który przejdzie do historii. Mówiono o przełomie na rynku sztuki albo piarowskim chwycie, ale niezależnie od ocen to wydarzenie zasłużyło na ogłoszenie roku Banksy'ego.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa