Jan Maciejewski: Nieodparty urok feudalizmu

To nie fabuła, tylko rewia mody, list miłosny zamiast scenariusza, a na ekranie pocztówka z przeszłości w miejsce prawdziwego filmu. I właśnie o to chodziło każdemu z nas, którzy cztery długie lata czekaliśmy na ten film. Dać się zwieść, oszukać nostalgii za porządkiem i hierarchią, która przytłaczającą większość z nas umieściłaby bliżej dna niż wyżyn. Prędzej w kuchni i pomieszczeniach dla służby niż na salonach.

Publikacja: 20.09.2019 18:00

Jan Maciejewski: Nieodparty urok feudalizmu

Foto: materiały prasowe

Tęsknota, którą wywołuje „Downton Abbey" – najpierw przez sześć lat serial, a od tygodnia również pełnometrażowy film – sama o sobie wie, że jest naiwna i niemądra. Że to tylko takie przedstawienie, bajka o pięknych arystokratach, których klasa i styl emanują w dół społecznej drabiny, tak że wszyscy – nieważne, błękitno- czy czerwonokrwiści – stają się dzięki okowom feudalizmu lepszymi ludźmi.

„W głębi ducha Bóg jest monarchistą" – mówi w pewnym momencie jeden z bohaterów tej bajki. I (jeśli tylko nie zniechęciły Go wybryki księcia Karola) może być to zdanie zaskakująco prawdziwe. Nie podejrzewam Najwyższego o przesadny kult ceremoniału i hierarchii, o przywiązaniu do powierzchownie pojmowanej tradycji nie ma pewnie nawet sensu wspominać. Ale skoro miałby On utrzymywać swój monarchizm w głębi ducha, to pewnie nie przywiązywałby też specjalnej wagi do tego, co znajduje się na jego wierzchu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama