Reklama
Rozwiń

Schetyna pytany o Tuska mówi o "suficie na poziomie 48 proc."

- Grudzień, początek stycznia to jest ten czas, gdy Platforma Obywatelska, Koalicja Obywatelska musi przedstawić kandydata na prezydenta - mówił w #RZECZoPOLITYCE przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.

Aktualizacja: 24.10.2019 12:44 Publikacja: 24.10.2019 09:10

Schetyna pytany o Tuska mówi o "suficie na poziomie 48 proc."

Foto: YouTube

Na pytanie o to, czy kandydatem PO na prezydenta mógłby być obecny szef Rady Europejskiej Donald Tusk, Schetyna odparł, że "jest pytanie o I i o II turę". - Nie zawsze jest tak, że ktoś kto wygrywa I turę jest faworytem w drugiej. Niektórzy kandydaci mają sufit 45-48 proc. Ważne, żeby mieć kandydata który tego sufitu nie ma - dodał zapowiadając, że wybór kandydata PO na prezydenta "nie będzie jednoosobową decyzją".

- Ta decyzja jest ogromnie ważna i będzie decydować o tym kto stanie w II turze przeciwko Andrzejowi Dudzie - dodał Schetyna. 

Schetyna nie wykluczył, że PO wybierze kandydata na prezydenta w prawyborach. Dodał, że nie wierzy w to, że opozycja wystawi jednego kandydata już w I turze. - Ważne, żeby w II turze opozycja mogła mieć takiego kandydata, który zmobilizuje całą tą niepisowską większość Polek i Polaków - dodał.

Na pytanie o wynik wyborów do parlamentu lider PO stwierdził, że "zawsze może być lepiej jeśli nie wygrywa się tak jak się marzy". Dodał jednak, że "z różnych powodów trudno było pokonać partię, która wydała ponad 80 mld złotych na transfery socjalne". - Trudno walczyć z telewizją publiczną, trudno walczyć w nierównej walce. Szkoda moim zdaniem że opozycja nie była zjednczona. Gdybyśmy utrzymali formułę Koalicji Europejskiej ten wynik byłby lepszy - podkreślił (w wyborach do PE Platforma Obywatelska znalazła się na jednej liście z PSL, SLD, Nowoczesną i Inicjatywą Polską).

Schetyna zwrócił uwagę, że "przykład Senatu pokazał, iż brak rywalizacji po stronie opozycyjnej daje wyborcze zwycięstwo". Jak wyliczał lider PO ogólnie w wyborach "opozycja miała powyżej 47 proc., blisko 50 proc.".

- Przy jednym bloku wyborczym (w wyborach do Sejmu - red.) dałoby to pełne zwycięstwo - ocenił.

Na pytanie czy rozważa swoją dymisję Schetyna odparł, że "kadencja przewodniczącego PO kończy się w do styczniu 2020 roku". - To członkowie PO będą decydować o tym, w którą stronę PO pójdzie - dodał. Schetyna nie chciał też przesądzić, czy będzie ubiegać się o kolejną kadencję na stanowisku przewodniczącego PO.

Polityka
Łoboda: Wybory pokazały, że ludzie są zmęczeni tarciami i kłótniami w koalicji
Polityka
Granica w politycznym ogniu. To już start kampanii do Sejmu w 2027 roku
Polityka
Kto korzysta na rozdrobnieniu sceny politycznej? Wyniki nowego sondażu partyjnego
Polityka
Sytuacja na granicy z Niemcami. Czy decyzja rządu Donalda Tuska uspokoiła mieszkańców?
Polityka
Sondaż IBRiS: Mocne przetasowania w rankingu zaufania do polityków. Nowy lider