To jego pierwsze przemówienie na wydarzeniu organizowanym przez Platformę od wielu lat. - Prowadzimy wojnę na wszystkich frontach. Koledzy z prawicy: jak wszyscy mówią, że jesteście pijani, to trzeba się przekimać! - mówił w swoim wystąpieniu.

Były szef MSZ nawiązywał też do strategii PiS opartej na budowanie sojuszu z USA, zagrożonej - jego zdaniem - kontrowersjami wokół nowelizacji ustawy o IPN. - PiS wierzy w projekt międzypaństwowy Polska-USA: Polska jako "Izrael nad Wisłą". Mieliśmy kilka wydarzeń przeczących bliskości PiS i USA. Najtwardsza krytyka upartyjnienia TK ze strony Departamentu Stanu, mediów i krytyka rewizji II Wojny Światowej. Nawet tutaj PiS nie osiąga swojego celu. Jeśli jakaś baza wojsk USA ma powstać w Polsce musi jej chcieć rząd USA jak i Kongres. Rewizjonizm ws. II Wojny Światowej, antysemityzm nie są dobrym pomysłem na zaskarbienie sympatii w Kongresie - powiedział.

Sikorski w przemówieniu wspomniał też o swojej ostatniej rozmowie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. - Wtedy bylem ministrem obrony w pana rządzie. Prosiłem, żeby świra Macierewicza odwołać. Mnie to zajęło dwa miesiące. Po 2 latach przyznał mi pan rację. Panie prezesie, chcę panu powiedzieć, że żeby nie wiem ile pomników by pan nastawił, ile łgarstw państwa telewizja codziennie nadawała, Polaków pan nie złamie. Nie takich dyktatorków jak pan obalaliśmy - powiedział.