Dane GUS nie pozostawiają wątpliwości – z innowacyjnością rodzimych firm nie jest najlepiej. Wzrost nakładów na działalność badawczo-rozwojową (B+R), z jaką mieliśmy do czynienia przez kilka lat z rzędu, wyhamował. Wydatki na ten cel w 2016 r. wyniosły 17,9 mld zł (GUS podaje wyniki z rocznym opóźnieniem), a to oznacza spadek o 0,7 proc. Zmniejszyła się też intensywność tego typu działań. W ciągu roku udział nakładów wewnętrznych na badania i prace rozwojowe stopniał z 1 do 0,97 proc.
To problem, bo innowacje to klucz do sukcesu na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. – Miejmy jednak nadzieję, że ostatni zwrot polskiego biznesu w stronę innowacji wspomagany przez proinnowacyjną politykę gospodarczą państwa pozwoli na osiągnięcie spektakularnych sukcesów w obszarze innowacyjności – zaznacza Jerzy Kalinowski, doradca zarządu KPMG w Polsce.
Zaburzone statystyki
– Innowacje i startupy to tematy, które dominują w Polsce na wszystkich konferencjach czy w publikacjach prasowych. Niestety, nasz kraj należy nadal do najmniej innowacyjnych w Europie – mówi Jerzy Kalinowski.
Ilustrują to dane Eurostatu. Z wydatkami na obszar B+R na poziomie 1 proc. PKB jesteśmy jednym z państw najmniej inwestujących w swoją przyszłość. A w 2016 r. zanotowaliśmy jeszcze spadek nakładów. Zgodnie z danymi GUS różnice w nakładach na B+R w latach 2015–2016 nie są może znaczące, ale nie sposób nie zauważyć negatywnej zmiany. Tym bardziej że na przestrzeni poprzednich czterech lat z rzędu statystyki poprawiały się z roku na rok. Relacja tych wydatków do PKB skoczyła z 0,88 proc. w 2012 r. do 1 proc. w 2015 r. Jak pokazuje ranking Global Innovation Index, Polska – pod względem dynamiki wzrostu wydatków – w latach 2008–2015 była światowym liderem. Skąd więc ta nagła zmiana? Przedsiębiorcy mówią o biurokracji, która może zniekształcać statystyki.
– Dane GUS bazują na wypełnionych i dostarczonych w terminie formularzach PNT-01. Proszę zwrócić uwagę, że jest to 18-stronicowy dokument, z którego 10 stron stanowi instrukcja. Jak się do jego wypełniania siada, to już na drugiej stronie chce się tę pracę porzucić – tłumaczy Grzegorz Żmijewski, członek zarządu innowacyjnej firmy Cardio Technology.