Rachunek od prezesa - Paweł Rochowicz o białej liście podatników VAT

Biała lista kont bankowych dla celów fiskalnych być może uszczelni system podatkowy, ale dla przedsiębiorców oznacza kłopoty finansowe i biurokrację.

Publikacja: 28.08.2019 20:31

Rachunek od prezesa - Paweł Rochowicz o białej liście podatników VAT

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Brak konta bankowego nie przeszkodził kiedyś Jarosławowi Kaczyńskiemu zostać premierem. Szef PiS twierdził wówczas, że nie zakłada rachunku dla bezpieczeństwa, bo nie chce dostawać przypadkowych wpłat od podejrzanych osób i narażać się w ten sposób na podejrzenia o korupcję. Jego wynagrodzenia szły na konto matki. Złośliwa prasa gubiła się w domysłach, czy aby w ten sposób pani Kaczyńska nie dostaje darowizn, które powinny podlegać stosownym podatkom.

Czytaj też:

Biała lista podatników VAT pułapką na małe firmy

Potem wiele się zmieniło. Kaczyński, jak wieść bankowa niesie, jednak założył sobie konto. Partia, której jest liderem, najpierw straciła władzę, a potem ją odzyskała. Po tym odzyskaniu urzędnicy doszli do wniosku, że przedsiębiorcy nie tylko powinni zakładać konta, ale wręcz muszą robić to podwójnie.

Chodzi o to, by przedsiębiorca będący osobą fizyczną nie wykorzystywał do swojego biznesu zwykłego osobistego ROR, ale założył osobne konto firmowe i zarejestrował je do celów fiskalnych. Jeśli tego nie zrobi, to jego kontrahenci nie zaliczą transakcji z nim w koszty, a być może w ogóle rozwiążą kontrakt.

I znów brak konta może spowodować akcję pisarską z podatkami w tle. Niestety, tym razem już nie będzie to akcja żurnalistów prześmiewców, ale urzędników skarbowych. Napiszą oni nie tyle ironiczne artykuły, ile decyzje dotyczące podatku dochodowego.

Tyle historyczno-satyrycznych skojarzeń. Całkiem dobrze rozumiem chęć władz skarbowych, by przyglądać się transakcjom biznesowym, zwłaszcza tym większym. Wiadomo, pranie pieniędzy, transfer zysków w celu uniknięcia podatku itp., itd. Jednak przyjęte rozwiązanie, czyli biała lista kont bankowych, może zakłócić biznes niejednego przedsiębiorcy. Przecież przelewy przekraczające 15 tys. zł nie są rzadkością w biznesie, nawet małym.

Na dodatek używanie „zwykłego" konta właściciela małej firmy do celów biznesowych jest legalne. Wprawdzie można się uchylić od kwestionowania kosztów, wysyłając kontrahentowi zawiadomienie o przelewie na ponad 15 tys. zł, ale w wielu wypadkach trzeba by takie dokumenty produkować masowo.

Podobno oprócz przepisów i interpretacji podatkowych obowiązuje konstytucja dla biznesu, która nakazuje urzędnikom raczej pomagać biznesowi, niż rzucać mu kłody pod nogi. Podobno.

Brak konta bankowego nie przeszkodził kiedyś Jarosławowi Kaczyńskiemu zostać premierem. Szef PiS twierdził wówczas, że nie zakłada rachunku dla bezpieczeństwa, bo nie chce dostawać przypadkowych wpłat od podejrzanych osób i narażać się w ten sposób na podejrzenia o korupcję. Jego wynagrodzenia szły na konto matki. Złośliwa prasa gubiła się w domysłach, czy aby w ten sposób pani Kaczyńska nie dostaje darowizn, które powinny podlegać stosownym podatkom.

Pozostało 80% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co dalej z podsłuchami i Pegasusem po raporcie Adama Bodnara
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem